Co piąty Polak nie wybiera się w te wakacje na urlop. W ubiegłym roku pracę latem wybrało znacznie mniej osób, bo 12 proc. pytanych przez portal rynekpracy.pl pracowników.
– Być może ludzie zaczęli bardziej niż rok temu obawiać się o swoje miejsca pracy i wolą albo zostać w pracy, albo skrócić urlop – mówi Agnieszka Mazurek, jedna z autorek badania. Według niej pracownicy zauważają też, że płace nie rosną już tak szybko jak jeszcze kilka miesięcy temu, i zaczęli racjonalniej traktować swoje budżety domowe. – Nie planują więc wyjazdu w okresie, gdy będą musieli zapłacić najwyższe ceny. Poczekają na tańsze oferty po sezonie – dodaje.
Co do tego, że coraz więcej osób obawia się o posady, nie ma wątpliwości Jan Guz, szef OPZZ: – Społeczeństwo biednieje, więc ludzie, nawet jeśli mają jakieś pieniądze, wolą je zostawić na trudniejsze czasy. Dodaje, że przykre jest, iż zmiany planów wakacyjnych dotyczą także dzieci i coraz więcej z nich zostaje w domu. – Poza tym ważny jest też standard wyjazdu: czy jest to urlop spędzany na zorganizowanych zagranicznych wczasach, czy też pobyt u rodziny lub na działce – zaznacza.
Nie tylko więcej pracowników postanowiło pracować tego lata, ale pozostali dość istotnie skorygowali też czas odpoczynku. Więcej osób decyduje się na krótkie wyjazdy. Rok temu co trzeci pracownik wybrał się na dwa tygodnie odpoczynku, tego lata na taki okres wyjeżdża tylko 24 proc. ankietowanych. Mniej osób wybiera się też na 7 – 13-dniowy wypoczynek. Myśli o tym co dziewiąta osoba, a rok temu – co siódma.
Ale są też osoby, które nie zmieniły planów wakacyjnych. Tyle samo osób (18 proc.) w tym i w 2008 r. na letnie wakacje przeznaczyło trzy tygodnie i tyle samo ma zamiar wyjechać na tydzień oraz tylko na kilka dni.