Oceniając fundusze, wzięliśmy pod uwagę ich wyniki z ostatnich pięciu lat, które dodatkowo porównaliśmy ze wzorcem. Uwzględniliśmy ponadto ryzyko wiążące się z inwestycjami oraz stabilność zespołu zarządzającego środkami. Suma punktów uzyskanych w poszczególnych kategoriach zadecydowała o pozycji funduszu.
[srodtytul]W grupie akcyjnych nastąpiła zmiana lidera [/srodtytul]
Pięć lat to według specjalistów minimalny czas, na jaki powinno się inwestować w akcje. W ciągu ostatnich pięciu zdecydowanie najlepiej poradził sobie fundusz Legg Mason. Choć był to bardzo burzliwy okres, obejmujący zarówno giełdową hossę, jak i ponaddwuletnią bessę, fundusz potrafił wypracować zysk przekraczający 75 proc. To o 20 pkt proc. więcej, niż zarobił drugi w zestawieniu fundusz UniKorona Akcje. I aż 27 pkt proc. więcej, niż wyniósł wzrost benchmarku (wskaźnika służącego do porównań). Wskaźnik ten w 90 proc. składa się z indeksu WIG i w 10 proc. z jednomiesięcznej stawki WIBID.
Pierwsze dwa fundusze zdobyły odpowiednio 95 i 90 proc. możliwych do zgromadzenia punktów. Na trzeciej pozycji uplasował się fundusz Arka Akcji (85 proc. punktów). Wprawdzie pod względem wskaźnika Information Ratio (obejmuje on nie tylko stopę zwrotu, ale też jej relację do benchmarku oraz ryzyko) fundusz ten osiągnął lepszy wynik od UniKorony Akcje, ale uzyskał niższą ocenę za rotację zarządzających. W sierpniu tego roku odszedł np. Piotr Przedwojski, który w ostatnich latach skutecznie zarządzał funduszem akcyjnym.
Ubiegłoroczny lider w tej grupie, Skarbiec Akcja, w tym roku znalazł się na czwartej pozycji. Tu, podobnie jak w Arce, mieliśmy roszady wśród zarządzających. Stąd nieco niższa ocena w tej kategorii. W ubiegłym roku pracę w Skarbcu zakończył Konrad Łapiński.