Indeksy ostro w dół

Takiego tąpnięcia nie było od początku lutego. Wszystko przez pozew złożony przez SEC przeciw Goldman Sachs

Publikacja: 20.04.2010 03:05

Efektem takich nastrojów inwestorów była ostra przecena akcji i walut na rynkach wschodzących. Siłą

Efektem takich nastrojów inwestorów była ostra przecena akcji i walut na rynkach wschodzących. Siłą rzeczy ucierpiała na tym warszawska giełda oraz złoty.

Foto: Rzeczpospolita

Od dłuższego czasu inwestorzy dość spokojnie przyjmowali słabsze od oczekiwań dane makroekonomiczne. Chętnych do pozbywania się coraz droższych akcji nie było i wydawało się, że kierunek indeksów może być już tylko jeden.

Jednak jak to zwykle na giełdzie bywa, powód do wyprzedaży akcji przyszedł z najmniej oczekiwanej strony. Pozew amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych (SEC) przeciwko bankowi Goldman Sachs wstrząsnął w piątek giełdami zachodnimi. SEC zarzuca inwestycyjnemu gigantowi, że sprzedawał klientom produkty oparte na rynku hipotecznym, nie informując ich o związanym z tym ryzyku.

Warszawska giełda mogła zareagować na te informacje dopiero wczoraj. I zareagowała tak gwałtownie, jakby pozew dotyczył czołowych polskich banków. W pewnym momencie ceny akcji największych firm traciły prawie 3 proc. Mocno potaniał też złoty, co może wskazywać na aktywność szybkiego kapitału spekulacyjnego.

Na szczęście poziom obrotów wskazuje, że nie mieliśmy do czynienia z jakąś gwałtowną wyprzedażą. Mało tego, w końcówce sesji pojawili się pierwsi chętni do tańszych zakupów, do czego przyczyniło się uspokojenie na giełdach zachodnich.

Na koniec dnia WIG20 stracił 2,3 proc., ale już dziś rynek powinien odreagować gwałtowną przecenę. Mocno taniały też mniejsze spółki. mWIG40 spadł o 2,7 proc., a sWIG80 – o 1,7 proc. Obroty na całym rynku wyniosły 1,4 mld zł wobec kwietniowej średniej przekraczającej 1,7 mld zł.

Wczoraj warszawska giełda była jedną z najgorzej radzących sobie na świecie. Podobną przecenę zanotowano w Rosji. A gorzej było tylko w Chinach, gdzie akcje potaniały średnio o prawie 5 proc. i na Węgrzech, gdzie straciły 3 proc.

Z kolei na giełdach zachodnich już wczoraj inwestorzy próbowali odreagować piątkowe tąpnięcie. Uspokajająco na rynek wpłynęły lepsze od oczekiwań wyniki Citigroup, który w pierwszym kwartale zarobił 4,4 mld dolarów.

Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem