MFW i Unia mogą pożyczyć Grecji nawet 135 mld euro

Do tej pory zadłużonemu krajowi miało wystarczyć 45 mld euro. Rząd w Atenach nie chce ciąć wynagrodzeń w sektorze publicznym. Agencja S&P obniżyła tymczasem ocenę wiarygodności kredytowej Hiszpanii

Publikacja: 28.04.2010 21:54

MFW i Unia mogą pożyczyć Grecji nawet 135 mld euro

Foto: AFP

Ratowanie greckich finansów będzie kosztowało więcej, niż się wcześniej wydawało. Dominique Strauss-Kahn, dyrektor zarządzający Międzynarodowego Funduszu Walutowego, oraz Jean-Claude Trichet, szef Europejskiego Banku Centralnego, przekonywali wczoraj niemieckie władze do pomocy Atenom. Po zamkniętym spotkaniu z nimi niemieccy parlamentarzyści ogłosili, że Grecja może dostać w ciągu trzech lat 100 – 120 mld euro pomocy zamiast deklarowanego wcześniej wsparcia w wysokości 45 mld euro. Z kolei według niemieckiego ministra gospodarki Rainera Bruederle trzyletni pakiet pomocowy dla Aten ma opiewać nawet na 135 mld euro.

[wyimek]115 proc. PKB wynosił na koniec 2009 r.dług publiczny Grecji [/wyimek]

– Jeśli nie uporządkujemy sytuacji Grecji, problemy może mieć cała Unia – mówił Strauss-Kahn. – Ale przede wszystkim niezbędne są negocjacje. I od nich zależy wszystko – podkreślał prezes EBC Jean Claude Trichet.

Dla kanclerz Angeli Merkel to poważny problem. Pomimo pozytywnej oceny MFW postępu w reformach porządkujących greckie finanse niemiecka kanclerz publicznie naciska na większe oszczędności. Tymczasem wczoraj się okazało, że Grecja odmówiła przeprowadzenia redukcji płac w sektorze publicznym, czego domagają się od niej Komisja Europejska, MFW i EBC. O tej decyzji poinformował grecki minister pracy i ubezpieczeń społecznych Andreas Lowerdos.

Kłopoty Greków, które sekretarz generalny OECD Angel Gurria nazwał „grecką Ebolą”, już i tak rozeszły się po innych zadłużonych krajach strefy euro, a sama wspólna waluta osłabiła się do rekordowego poziomu 1,3150 dol. Także wczoraj okazało się, że Hiszpania jest kolejnym krajem, któremu agencja ratingowa Standard & Poor’s obniżyła rating kredytowy (do AA z AA+). Dzień wcześniej spotkało to Grecję i Portugalię.

Reklama
Reklama

W tej sytuacji pojawia się coraz więcej możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji w Grecji – od wynegocjowanej restrukturyzacji zadłużenia, przez ogłoszenie niewypłacalności, po wyjście ze strefy euro i powrót do drachmy. – Grecja potrzebowałaby dewaluacji waluty o blisko 40 proc., ale drachmy już nie ma. Alternatywą byłoby obniżenie wszystkich wynagrodzeń o 40 proc., ale w demokratycznym społeczeństwie nie jest to takie proste – ocenił prezydent Czech Vaclav Klaus.

Ale powrót do drachmy może się okazać bardziej prawdopodobny, niż to się prezydentowi Czech wydaje. Wczoraj w tabeli walut Reutersa opublikowanej o godz. 10.44 pojawił się nawet wiersz z grecką walutą, tyle że bez podawania wartości.

Środa była kolejnym dniem przeceny akcji na europejskich giełdach. Po południu spadki lekko wyhamowała informacja o powiększeniu pakietu pomocowego dla Grecji. Indeks Europe Stoxx 600 ostatecznie zamknął się na 1,8-proc. minusie. Indeksy w USA zakończyły dzień na plusie. Z kolei WIG20 stracił 1,94 proc. – Myślę, że sytuacja Grecji nie będzie miała wpływu na Polskę, chociaż, delikatnie mówiąc, sytuacja jest delikatna – podsumował wydarzenia na rynkach minister finansów Jacek Rostowski. Mimo to rano złoty osłabił się do 3 zł za dolara, czyli najwyższego poziomu od lutego. Wzrosła też nieznacznie rentowność polskich obligacji. Na koniec dnia dolar kosztował 2,98 zł.

MFW

Ratowanie greckich finansów będzie kosztowało więcej, niż się wcześniej wydawało. Dominique Strauss-Kahn, dyrektor zarządzający Międzynarodowego Funduszu Walutowego, oraz Jean-Claude Trichet, szef Europejskiego Banku Centralnego, przekonywali wczoraj niemieckie władze do pomocy Atenom. Po zamkniętym spotkaniu z nimi niemieccy parlamentarzyści ogłosili, że Grecja może dostać w ciągu trzech lat 100 – 120 mld euro pomocy zamiast deklarowanego wcześniej wsparcia w wysokości 45 mld euro. Z kolei według niemieckiego ministra gospodarki Rainera Bruederle trzyletni pakiet pomocowy dla Aten ma opiewać nawet na 135 mld euro.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama