Obecnie prawo nie pozwala, by prowizje i opłaty pobierane za udzielenie osobom fizycznym kredytu konsumenckiego przekraczały 5 proc. wartości pożyczki. Niestety, ma to się zmienić na niekorzyść konsumentów. Konsultowany właśnie rządowy projekt ustawy o kredycie konsumenckim znosi bowiem limit opłat. W efekcie koszty takich kredytów mogą znacznie wzrosnąć. Banki otrzymają też prawo do pobierania rekompensaty (prowizji) za wcześniejszą spłatę kredytu. Według przygotowywanej ustawy ta opłata będzie mogła wynosić od 0,5 do 1 proc. wartości spłaconej przed terminem części kredytu.

Zdaniem mec. Jerzego Bańki ze Związku Banków Polskich takie zmiany tylko pozornie działają na niekorzyść konsumentów. Według niego dotychczasowa regulacja nie uwzględniała ceny, po jakiej banki pozyskiwały środki przeznaczone na kredyty – w efekcie tracili deponenci wkładów. Mec. Artur Sidor z kancelarii Pietrzak & Sidor uważa, że banki i tak nie przestrzegały ustawowych reguł dotyczących wysokości opłat i potrafiły obchodzić przepisy.

Jest też korzystna zmiana dla klientów. Będą mogli zaciągnąć wyższy kredyt konsumencki. Projekt przewiduje, że jego maksymalna wysokość wyniesie 255,55 tys. zł (dziś nie więcej niż 80 tys. zł). Poza tym banki będą wypełniać obowiązkowe formularze informacyjne (jednakowe we wszystkich krajach UE), które w przejrzysty sposób mają informować klientów o wszystkich kosztach kredytu i ułatwiać im porównywanie ofert banków ze wszystkich państw Unii.