Udany rok dla klientów TFI

Blisko 20 proc. zarobili w 2010 r. inwestorzy, którzy postawili na fundusze akcji krajowych

Aktualizacja: 05.01.2011 03:40 Publikacja: 05.01.2011 03:08

W 2011 r. WIG może zyskać 10 – 20 proc. Takie założenie przyjmuje większość analityków.

W 2011 r. WIG może zyskać 10 – 20 proc. Takie założenie przyjmuje większość analityków.

Foto: Rzeczpospolita

W minionym roku takie fundusze zarobiły średnio 19 proc., czyli dokładnie tyle, ile zyskał WIG, indeks szerokiego rynku warszawskiego parkietu – wynika z zestawienia Analiz Online.

Najwięcej zarobił Allianz Akcji Plus (prawie 38 proc. ). Minimalnie mniej zyskał Aviva Investors Nowych Spółek. Oba TFI zdystansowały ponadto konkurencję w grupie funduszy małych i średnich spółek. Stopa zwrotu Aviva Investors Małych Spółek to 35 proc., a Allianz Małych i Średnich Spółek – 34 proc. – Wyniki są efektem aktywnego dostosowywania zaangażowania w akcje do sytuacji na rynku oraz stosowania hedgingu (zabezpieczania przed spadkami cen akcji, np. kontraktami terminowymi – red.) – komentuje Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI. – Do tego dochodzi oczywiście selekcja spółek.

Efektem głównie selekcji są z kolei stopy zwrotu agresywnych funduszy Avivy. – Pomogło nam m.in. wyraźne niedoważenie sektorów defensywnych, tj. energetyki czy telekomunikacji. Znaczenie też miało zaangażowanie w niektóre spółki zagraniczne – podkreśla Rafał Janczyk, dyrektor ds. inwestycyjnych w Aviva Investors TFI.

Najsłabiej wśród funduszy akcji krajowych wypadły Skarbiec Akcja i Pioneer Akcji Polskich (zarobiły po 9 proc.).

Eksperci są zdania, że dalej warto wybierać fundusze akcji polskich, bo 2011 r. powinien przynieść zbliżony rezultat do tegorocznego. Większość zarządzających spodziewa się zwyżki WIG o 10 – 20 proc.

Na funduszach akcji zagranicznych klienci TFI średnio zarobili w 2010 r. ok. 11 proc. (licząc w złotych).

Średnio fundusze zrównoważone (ok. 50 proc. portfela inwestowane jest w akcje) zarobiły 11 proc., a stabilnego wzrostu (ok. 25 proc. w akcjach) 9 proc. Wygląda jednak na to, że zarządzający z TFI słabiej radzili sobie z doborem spółek niż ich koledzy z PTE. Stopa zwrotu z OFE za 2010 r. to 11 proc.

Z kolei fundusze dłużne i pieniężne wypadły lepiej od swoich „odpowiedników”. Pierwsze zarobiły średnio 6 proc., a te drugie – 4,7 proc. Inflację w 2010 r. szacuje się na 3,1 proc., a oferowane w styczniu depozyty bankowe na okres od 6 do 12 miesięcy dawały w skali roku średnio 4,3 proc.

Najlepszy, z wynikiem 11 proc., był SKOK Obligacji. – Szczególnie istotny był zakup obligacji długoterminowych w lutym i marcu oraz w wakacje, kiedy nastąpił znaczący wzrost cen polskich obligacji skarbowych wywołany dużym popytem inwestorów zagranicznych – tłumaczy zarządzający funduszem Arkadiusz Bogusz, szef działu papierów dłużnych w Credit Suisse AM. Najsłabszy, ze stratą 1,6 proc., był Allianz Obligacji.

Najlepszą pojedynczą inwestycją w 2010 r. był fundusz nastawiony na zwyżki cen złota, Investor Gold FIZ. Zarobił 64 proc.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki[mail=n.chudzynska@rp.pl]n.chudzynska@rp.pl[/mail][/i]

W minionym roku takie fundusze zarobiły średnio 19 proc., czyli dokładnie tyle, ile zyskał WIG, indeks szerokiego rynku warszawskiego parkietu – wynika z zestawienia Analiz Online.

Najwięcej zarobił Allianz Akcji Plus (prawie 38 proc. ). Minimalnie mniej zyskał Aviva Investors Nowych Spółek. Oba TFI zdystansowały ponadto konkurencję w grupie funduszy małych i średnich spółek. Stopa zwrotu Aviva Investors Małych Spółek to 35 proc., a Allianz Małych i Średnich Spółek – 34 proc. – Wyniki są efektem aktywnego dostosowywania zaangażowania w akcje do sytuacji na rynku oraz stosowania hedgingu (zabezpieczania przed spadkami cen akcji, np. kontraktami terminowymi – red.) – komentuje Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI. – Do tego dochodzi oczywiście selekcja spółek.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień