Pierwszy etap do przygotowań linii na Białoruś

Planowana przez PSE Operator linia na Białoruś może być komercyjnym projektem, więc nieogólnodostępnym

Publikacja: 23.02.2011 03:25

Na linie na Białoruś i do Kaliningradu. Operatorowi trudno będzie uzyskać dofinansowanie z UE.

Na linie na Białoruś i do Kaliningradu. Operatorowi trudno będzie uzyskać dofinansowanie z UE.

Foto: Rzeczpospolita

Jak dowiedziała się „Rz", PSE Operator już w ciągu kilku tygodni może ogłosić tzw. procedurę open season, czyli nieformalne zaproszenie do składania wstępnych zamówień na przesyłanie energii planowaną linią polsko-białoruską. To pierwszy etap do rozpoczęcia przygotowań do tej inwestycji. Jeśli zainteresowanie wykorzystaniem linii będzie odpowiednie, ta państwowa firma będzie mogła realizować inwestycję. Nie jest tajemnicą, że najbardziej zainteresowany tym projektem jest Kulczyk Holding, który ma plany budowy elektrowni na Białorusi i liczy na eksport energii do Polski.

Z  nieoficjalnych informacji wynika, że inwestycja ma mieć charakter czysto komercyjny, a to w praktyce oznaczać będzie, że PSE Operator nie będzie musiał zapewnić dostępu do tej linii wszystkim zainteresowanym firmom. Ale też kosztów jej budowy nie może uwzględnić w swojej taryfie, czyli cenniku usług przesyłowych. PSE Operator nie ujawnia szczegółów planu projektu polsko-białoruskiego. Wstępnie wiadomo, że może chodzić o połączenie między Grodnem i Białymstokiem i to o dużej mocy – 400 kV. Gdyby Operator zrealizował ten plan, byłby pierwszym w Polsce na tak dużą skalę połączeniem transgranicznym o charakterze komercyjnym. Koszty inwestycji w opinii ekspertów będą bardzo wysokie – budowa odcinka 100 km połączenia to 100 mln euro, a do tego dochodzą nakłady na stację (100 mln euro) i rozbudowę sieci w północno-wschodniej Polsce.

Most energetyczny z Białorusią nie musi podlegać takim zasadom jak inne transgraniczne połączenia wewnątrz Unii Europejskiej, a zatem nie musi być ogólnodostępny. Pełniący obowiązki prezesa Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk mówi, że zgodnie z polskim prawem PSE Operator będzie miał za zadanie zapewnić „przejrzysty i niedyskryminacyjny dostęp do tej linii". Faktycznie zatem będzie udostępniał moce przesyłowe w tej linii tylko, gdy pojawią się ich nadwyżki. – Operator może zbudować komercyjne połączenie i sfinansować je, mając gwarancje, że pokryje koszty dzięki długotrwałej umowie na przesłanie energii – wyjaśnia. – W efekcie za działanie tego połączenia zapłacą firmy, które będą z niego korzystać.

1 mln euro kosztuje budowa 1 km linii energetycznej w Polsce

Szef URE zapewnia jednocześnie, że nie ma mowy o obciążeniu kosztami takiej inwestycji odbiorców energii w Polsce.  – Analizujemy i zatwierdzamy taryfy PSE Operator i na pewno zadbamy o to, by koszty budowy i użytkowania komercyjnej linii nie zostały do taryfy włączone – dodaje.

Ekspert branży energetycznej Filip Elżanowski z Uniwersytetu Warszawskiego uważa, że komercyjny most energetyczny ma sens, jeśli tylko zwiększy bezpieczeństwo dostaw energii i jest opłacalne.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, a.lakoma@rp.pl


OPINIA dla „Rz"

Władysław Mielczarski ekspert branży, koordynator UE w zakresie budowy mostu energetycznego Polska – Litwa

Komercyjne projekty budowy li- nii energetycznych – zarówno transgranicznych, jak i służących rozbudowie systemu mają po- parcie Komisji Europejskiej. Ale Wspólnota stawia podstawowy warunek – by były ogólnodo- stępne. Bo to z kolei  jest niezbędne, by funkcjonował ry- nek. Zatem w przypadku infrastruktury mówimy o niedys- kryminowaniu żadnej z firm, gdy chodzi o dostęp do sieci. Poparcie dla komercyjnych projektów wynika z faktu, że zwykle są tań- sze, a ich koszt rozłożony jest w czasie. Panuje też przekonanie, że inwestorzy takich przedsię- wzięć mogą liczyć na stabilny i długotrwały zwrot zainwestowa- nego kapitału. Bruksela szacuje, że na rozbudowę sieci energe- tycznych kraje UE potrzebować będą w ciągu 20 lat w sumie ok. 300 mln euro, z czego ok. 200 mln miałoby stanowić komercyj- ne zaangażowanie.

INWESTYCJE

Plany linii na Ukrainę i Litwę

PSE Operator ma najbar- dziej zaawansowane przygotowania do budowy mostu z energetycznego z Litwą, który należy do prio- rytetowych inwestycji Unii Europejskiej. Bruksela przyznała na ten cel fundu- sze z programów pomocowych. Koszty samego połączenia nie są duże – ok. 250 mln euro, ale ok. 600 mln euro polska firma ma wydać na rozbudowę systemu na północy kraju. Poza tym w czasie niedawnej wizyty w Polsce prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza uzgod- niono, że polski operator i jego ukraiński partner przygo- tują analizy możliwości wykorzystania istniejących li- nii łączących oba kraje. Połączenia są praktycznie niewykorzystywane i wyma- gają niewielkich nakładów.

 

Jak dowiedziała się „Rz", PSE Operator już w ciągu kilku tygodni może ogłosić tzw. procedurę open season, czyli nieformalne zaproszenie do składania wstępnych zamówień na przesyłanie energii planowaną linią polsko-białoruską. To pierwszy etap do rozpoczęcia przygotowań do tej inwestycji. Jeśli zainteresowanie wykorzystaniem linii będzie odpowiednie, ta państwowa firma będzie mogła realizować inwestycję. Nie jest tajemnicą, że najbardziej zainteresowany tym projektem jest Kulczyk Holding, który ma plany budowy elektrowni na Białorusi i liczy na eksport energii do Polski.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy