Grecy przyspieszają prywatyzację

Pod naciskami Niemiec i Międzynarodowego Funduszu Walutowego Grecy zdecydowali się przyspieszyć wyprzedaż udziałów państwa w kluczowych dla gospodarki firmach. Wartość wpływów budżetowych z tego tytułu może wynieść w ciągu 5 najbliższych lat nawet 50 mld euro

Aktualizacja: 24.05.2011 12:12 Publikacja: 24.05.2011 12:00

Grecy przyspieszają prywatyzację

Foto: Bloomberg

Na sprzedaż mają  być wystawiony Hellenic Postbank (34 proc.),  monopol loteryjny OPAP (34 proc.), port w Pireusie i Salonikach, którymi zainteresowani są Chińczycy (74 proc), telekom Hellenic Telecommunication Organization (OTE)  (10 proc.) i Wodociągi w Salonikach (74 proc.). We wszystkich tych firmach państwo ma dzisiaj  po 74 proc. udziałów. W OTE 30 proc. akcji ma Deutsche Telekom i zgodnie z umową prywatyzacyjną z 2008 roku Niemcy są zobowiązani do wykupienia oferowanego pakietu akcji za 400 mln euro.

Minister finansów Georgijos Papaconstantinou  ujawnił,że zostanie stworzony państwowy holding, w którym zostaną „zaparkowane"  pakiety udziałów państwa w największych greckich firmach. Minister podkreślił, że ten program prywatyzacji jest naprawdę ambitny i realistyczny.

W ten sposób grecki rząd stara się przekonać światowe rynki, że w żaden sposób nie dopuszcza  myśli nie tylko o ogłoszeniu niewypłacalności, ale i jakiejkolwiek formie restrukturyzacji długu.

Grecy oczekują,że z tej wyprzedaży będą w stanie uzyskać ze  sprzedaży  w tym roku nie mniej, niż 5,5 mld euro, wobec  poprzednich planów 2- 4 mld  euro w okresie 5 lat o których premier mówił kilka tygodni temu. Zdaniem ekonomistów to ogromny postęp, bo dotychczas socjalistyczny rząd premiera Georgijosa Papandreu obawiał się wyprzedaży majątku narodowego, bo groziło to niepokojami społecznymi.

— To wspaniała wiadomość i trzeba było tak zrobić o wiele wcześniej. Z drugiej strony jednak teraz musimy się dobrze przyjrzeć, czy rzeczywiście do tej prywatyzacji dojdzie - mówił Bloombergowi Yannis Stournas z Fundacji Badań Ekonomicznych w Atenach. Ale rząd obiecuje,że poszukiwanie nowych właścicieli pakietów akcji rozpocznie się natychmiast. Przy tym już dzisiaj wiadomo,że pracownicy OPAP są przeciwni prywatyzacji i zapowiadają strajki.Protesty zapowiadają również związki zawodowe w energetyce.

Jednocześnie rząd grecki zobowiązał się do obniżenia tegorocznego deficytu do  7,5 proc.  zapisanych w warunkach przyznania pakietu pomocowego EBC,Komisji Europejskiej i MFW .Żeby tak się mogło stać rząd zapowiedział nowe oszczędności w wysokości 6,4 mld euro. W przyszłym tygodniu Grecy zamierzają przedstawić drobiazgowy rozkład reform na lata 2012-2015. W tym czasie deficyt musi spaść z obecnych 10,5 proc do ok jednej trzeciej tej wartości i decydowanie obniżyć dług publiczny,który dzisiaj wynosi 150 proc. PKB. Grecy wierzą,że w ten sposób zasłużą na wypłatę kolejnych 60 mld euro z wartego 110 mld euro pakietu pomocowego przyznanego w maju 2010.

 

Na sprzedaż mają  być wystawiony Hellenic Postbank (34 proc.),  monopol loteryjny OPAP (34 proc.), port w Pireusie i Salonikach, którymi zainteresowani są Chińczycy (74 proc), telekom Hellenic Telecommunication Organization (OTE)  (10 proc.) i Wodociągi w Salonikach (74 proc.). We wszystkich tych firmach państwo ma dzisiaj  po 74 proc. udziałów. W OTE 30 proc. akcji ma Deutsche Telekom i zgodnie z umową prywatyzacyjną z 2008 roku Niemcy są zobowiązani do wykupienia oferowanego pakietu akcji za 400 mln euro.

Minister finansów Georgijos Papaconstantinou  ujawnił,że zostanie stworzony państwowy holding, w którym zostaną „zaparkowane"  pakiety udziałów państwa w największych greckich firmach. Minister podkreślił, że ten program prywatyzacji jest naprawdę ambitny i realistyczny.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień