- Wobec wypadających niebawem wakacji parlamentarnych i planowanych na jesień wyborów można się spodziewać, że oficjalny wybór nowego Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej nastąpi dopiero po wyborach – podaje Komisja Europejska.
KE informuje również, że monitoruje sytuację w polskim urzędzie regulacyjnym dla pewności, że nienaruszona jest zasada niezależności regulatora od rządu. Jednocześnie Komisja stwierdza, że procedura następstwa na stanowisku Prezesa UKE – pełnienie obowiązków przez prezesa, którego kadencja upłynęła, do czasu oficjalnej prolongaty kadencji lub wyłonienia nowego prezesa – daje pewność ciągłości pracy urzędu regulacyjnego.
Wbrew rynkowym plotkom nie wydaje się, aby Komisja oceniała tymczasowość pracy Anny Streżyńskiej w UKE (jej kadencja upłynęła w maju, teoretycznie w każdej chwili premier może przedstawić innego kandydata na jej aktualne stanowisko), jako niezgodną z zasadą niezależności regulatora (poniżej publikujemy w angielskim oryginale pełną treść odpowiedzi Komisji Europejskiej na zapytanie rpkom.pl o opinię na temat sytuacji w kierownictwie polskiego urzędu regulacyjnego).
Jako przykład takiego naruszenia zasady niezależności Komisja podaje możliwość odwołania Prezesa UKE pod błahymi powodami, jaka obowiązywała w polskim prawie do 2006 r.
Stanowisko Komisji Europejskiej