Pożyczone 1000 zł kosztuje 10 zł miesięcznie - przekonuje reklama Lukas Banku. W tym samym czasie BZ WBK proponuje pożyczkę za 19 złotych od każdego pożyczonego tysiąca, zaś Alior Bank kusi klientów stawką 22 zł za 1000 zł. Po sprawdzeniu okazuje się jednak, że pożyczka Lukas Banku wcale nie jest dwukrotnie tańsza od propozycji konkurentów. Tych ofert nie można w prosty sposób porównywać, bo banki inaczej rozumieją pojęcie "miesięczny koszt kredytu".
W Lukas Banku 10 złotych to suma kosztów, jakie klient co miesiąc ponosi za każdy pożyczony 1000 zł. Są to odsetki, skredytowana prowizja wraz z opłatą przygotowawczą oraz ubezpieczenie na życie. Koszty będą wyższe dopiero wtedy, gdy klient zdecyduje się skorzystać z rozszerzonego pakietu ubezpieczeń. To oznacza, że pożyczając 3 tys. zł na 12 miesięcy klient będzie płacił 280 zł miesięcznie.
Na tę kwotę składa się 250 zł raty kapitałowej, a więc dwunasta część pożyczonej sumy, i 30 zł kosztów. Realny koszt tego kredytu zależy m.in. od okresu spłaty (dostępne są terminy od 2 do 72 miesięcy). Na stronie internetowej bank wylicza, że rzeczywista roczna stopa oprocentowania (RRSO) dla kredytu z ubezpieczeniem na życie o wartości 8 tys. zł spłacanego w 12 ratach wynosi 23,56 proc.
Zupełnie inaczej należy odczytywać komunikat BZ WBK. 19 zł za każdy pożyczony tysiąc to nie część odsetkowa raty, tylko cała miesięczna płatność. Dotyczy to jednak tylko jednego, konkretnego przypadku, kiedy klient pożyczy pieniądze na 6 lat, a bank zaproponuje mu cenę 10,99 proc. w skali roku. Tymczasem widełki cenowe w tym banku są ogromne.
Kredyt gotówkowy może kosztować od 5,99 proc. do 20,99 proc. rocznie. Zapisana w cenniku wysokość prowizji to 0-5 proc. Na wysokość raty jeszcze wyraźniej wpłynie wydłużenie lub skrócenie okresu oszczędzania.