Ze względu na geograficzne spektrum może stanowić swoisty pomost między typowymi funduszami polskimi z grupy Nowej Europy, a oferowanymi przez zagranicznych dystrybutorów produktami z grupy Emerging Europe.
Rozwiązanie jako jedno z nielicznych na krajowym rynku inwestuje bowiem znaczną część środków w rosyjskie firmy, które zgodnie z danymi ze sprawozdań finansowych stanowiły 16 proc. do 29 proc. portfela. Odmienna struktura powoduje, że między wynikami funduszu oraz innych krajowych konkurentów niejednokrotnie pojawiają się istotne różnice (na plus, jak i na minus). Są one częstokroć niezależne od umiejętności selekcjonowania walorów, czy też ustalania optymalnej alokacji.
Historyczne długoterminowe wyniki są gorsze od średniej - od momentu powstania fundusz stracił do średniej -7 pkt proc. Warto jednak podkreślić, że od chwili objęcia zarządzania przez Magdalenę Łapsę rezultaty w stosunku do grupowych rywali uległy wyraźnej poprawie (+4,5 proc. nadwyżki). Na wygraną złożyły się poprawa selekcji walorów (wzrost wskaźnika alfa po przyjściu Magdaleny Łapsy) oraz lepsze zachowanie się giełdy rosyjskiej od rynku tureckiego, który jest silniej przeważany w portfelach konkurentów.
Zatem, choć w krótkim terminie dostrzegamy poprawę wyników, to z racji zbyt krótkiego okresu czasu oraz specyficznej sytuacji na rynku, trudno w tej chwili na jednoznaczną ocenę przyczyn. Na dodatek okazuje się, że pomimo poprawy wyników względem konkurentów zarządzającej nie udaje się pokonać benchmarku - tylko w pierwszym półroczu starta do wzorca wyniosła -2,7 pkt proc.
Niewątpliwą zaletą analizowanego rozwiązania są niskie koszty. Zarówno opłata manipulacyjna związana z zakupem jednostek, jak i wskaźnik skorygowanych kosztów całkowitych TER (Total Expense Ratio), znajdują się na znacząco niższym od średniej poziomie.