Akcje największego polskiego ubezpieczyciela straciły wczoraj ponad 4,5 proc. Był to największy spadek w WIG20. Cena papierów (311 zł) znalazła się poniżej ceny emisyjnej (312,5 zł).
– Nie ma wyraźnego powodu, dla którego papiery PZU odnotowały tak duży spadek, ponieważ nic fundamentalnego się nie wydarzyło. Przecena jest najprawdopodobniej efektem tego, że przez długi okres ubezpieczyciel był znacznie silniejszy od banków – komentuje Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities.
Negatywnie na nastroje inwestorów mógł również wpłynąć niedawny list nowego szefa KNF, w którym zalecił on ubezpieczycielom utrzymanie odpowiednich buforów kapitałowych. Może to mieć bezpośrednie przełożenie na wysokość dywidendy, jaką PZU będzie mógł wypłacić z zysku za 2011 r.
Spadki na giełdzie to też reakcja inwestorów na rozpoczęty wczoraj i trwający jeszcze dziś szczyt Unii Europejskiej. Ze względu na jego niepewne ustalenia gracze wstrzymują się z inwestycjami w akcje.