Rekordowe oszczędności Polaków

Mimo kryzysu odłożyliśmy już prawie bilion złotych. Wolimy oszczędzać na lokatach, niż ryzykować na giełdzie

Publikacja: 21.02.2012 02:11

Rekordowe oszczędności Polaków

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Wartość oszczędności gospodarstw domowych wzrosła w ub. roku o blisko 6 proc., do ponad 967 mld złotych. Połowę pieniędzy Polacy wciąż trzymają w bankach.

Wartość środków ulokowanych w akcjach, obligacjach, funduszach inwestycyjnych i emerytalnych to już 65,5 proc. PKB. Na tle rozwiniętych krajów Europy Zachodniej to jednak poziom dwukrotnie niższy.

Kryzys i spadki na giełdzie w 2011 r. sprawiły, że Polacy zdecydowanie chętniej zakładali lokaty bankowe. W ciągu roku wzrost depozytów przekroczył 13 proc. i był to największy przyrost wśród wszystkich produktów oszczędnościowych. Wpływ na taką sytuację miała m.in. wojna depozytowa banków, które proponowały coraz wyższe oprocentowanie. Te starania o lokowanie naszych oszczędności będą z pewnością nadal aktualne, bo z powodu zmian w prawie z rynku znikną wkrótce lokaty jednodniowe.

– W tym roku oprócz tradycyjnych depozytów na popularności zyskają indywidualne konta emerytalne (IKE) czy plany systematycznego oszczędzania – podkreśla Marek Ubysz, dyrektor wydziału produktów oszczędnościowych Banku Millennium.

Załamanie na giełdzie z połowy 2011 r. skutecznie wystraszyło potencjalnych klientów funduszy inwestycyjnych. W ciągu roku ich liczba zmniejszyła się o ponad 6 proc., do 2,4 mln, a z funduszy wyparowało 3,5 mld zł.

Ekonomiści zwracają uwagę, że i tak Polacy w mniejszym stopniu niż obywatele zachodniej Europy decydują się na aktywne oszczędzanie np. na rynku kapitałowym. – Analizując zachowania polskich gospodarstw domowych, widać, że to się zmienia w ostatnich latach, ale wciąż jesteśmy bardziej konserwatywni – zwraca uwagę Piotr Kalisz, główny ekonomista Banku Handlowego.

W rezultacie aktywa funduszy inwestycyjnych to dziś niespełna 8 proc. PKB. Na rozwiniętych rynkach te relacje przekraczają 50 proc. PKB.

Większość osób oszczędzających postrzega fundusze jako ryzykowne instrumenty, choć są też mniej ryzykowne fundusze obligacji – zwraca uwagę Grzegorz Zatryb, główny strateg Skarbiec TFI.

Ekonomiści podkreślają, że Polacy – m.in. z uwagi na ponad 4-proc. inflację, która zjada część zysków z inwestycji – mogą decydować się na mniejsze oszczędności i wydawanie finansowych nadwyżek. – Często jest tak, że w okresie spowolnienia, z uwagi na niepewność na rynku pracy, ludzie oszczędzają nawet większe kwoty niż wcześniej – mówi Kalisz.

Wartość oszczędności gospodarstw domowych wzrosła w ub. roku o blisko 6 proc., do ponad 967 mld złotych. Połowę pieniędzy Polacy wciąż trzymają w bankach.

Wartość środków ulokowanych w akcjach, obligacjach, funduszach inwestycyjnych i emerytalnych to już 65,5 proc. PKB. Na tle rozwiniętych krajów Europy Zachodniej to jednak poziom dwukrotnie niższy.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień