Do 2016 r. liczba sieci mobilnych działających w technologii LTE powiększy się czterokrotnie: do 200 z 50 w 2011 r.. Liczba krajów, w których będą działać wzrośnie zaś z 30 do 70 – prognozuje firma analityczna Wireless Intelligence podczas targów branżowych MWC w Barcelonie.
Z kolei, zdaniem specjalistów, liczba urządzeń i abonentów z niej korzystających wzrośnie z 10 mln do 500 mln z czego 45 proc. przypadnie na kraje Azji i Pacyfiku.
Prognoza mówi, że smartfony i tablety LTE osiągną 20-proc. udział w rynku wszystkich terminali LTE (który zdominują modemy) w 2013 r., 33 proc. - w 2014 r., a 50 proc. - w 2015 r. Według Wireless Intelligence są dwie główne bariery rozwoju smartfonów z LTE. Podstawowa, to zróżnicowanie częstotliwości wykorzystywanych przez operatorów do budowy tych sieci na świecie.
W 2011 r. operatorzy wykorzystywali do LTE przede wszystkim częstotliwości z zakresu 700 MHz (67 proc. urządzeń i abonentów, a w niewielkim stopniu 2100 MHz (11 proc.), czy 1700-2100 MHz (8 proc.).
Do 2015 r. struktura ta zmieni się na rzecz sieci 800/1800 MHz, 2100 MHz i 2600 MHz – przewiduje Wireless Intelligence. W Europie Środkowowschodniej, do której należy Polska, do LTE wykorzystywany będzie najszerszy wachlarz kombinacji częstotliwości – uważają analitycy - 2600 MHz, 2300 MHz 700/2600 MHz, 1800 MHz oraz 800/900/2600 MHz.