Fundusze akcji dużych spółek. Wyniki

Kursy akcji z WIG20 w najbliższych miesiącach mogą szybciej rosnąć

Publikacja: 12.04.2012 01:19

Wyniki trzyletnie są całkiem korzystne

Wyniki trzyletnie są całkiem korzystne

Foto: Rzeczpospolita

Zdaniem części analityków akcje dużych spółek mają spore szanse na wzrost kursów w najbliższych miesiącach. Eksperci liczą na powrót na nasz rynek inwestorów zagranicznych, którzy preferują płynne spółki o największej kapitalizacji. A kursy tych spółek wciąż znajdują się na atrakcyjnych poziomach. Za inwestowaniem na naszym rynku przemawia również dobra kondycja polskiej gospodarki oraz wypłata przez spółki sowitych dywidend za 2011 r.

Na rynku jest wiele funduszy, które w swoich portfelach mają dużo akcji spółek wchodzących w skład WIG20. Można do nich zaliczyć: Copernicus Akcji, KBC Portfel Akcyjny, Amplico Akcji, Millennium Akcji czy SKOK Akcji. Niektóre z nich, np. Investors Akcji Dużych Spółek czy Axa Akcji Big Players już poprzez swoją nazwę informują klienta, jaka jest ich polityka inwestycyjna. Inne za punkt odniesienia do porównań wyników (benchmark) przyjęły WIG20 (np. Allianz Akcji, PZU Akcji Krakowiak).

Najwięcej akcji z WIG20 w swoim portfelu na koniec półrocza 2011 miały: Investors Akcji Dużych Spółek oraz Amplico Akcji, a najmniej Axa Big Players (nieco ponad 40 proc.). Axa przez ostatni rok straciła 16,2 proc. (wynik liczony od szczytu  ubiegłorocznego wzrostu). Po trzech miesiącach stopa zwrotu to 8,4 proc.

Jeszcze korzystniejsze roczne wyniki osiągnęły: Allianz Akcji (strata 13,6 proc.), UniKorona Akcje (minus 14,5 proc.), Legg Mason Akcji (minus 14,5 proc.) oraz Noble Fund Akcji (minus 13,7 proc.). Ten ostatni fundusz ma najlepszy rezultat za trzy lata (59,5 proc.). Najgorzej wypadł w zestawieniu Pioneer Akcji Polskich (strata 38 proc.).

Nietypowym funduszem (ETF), który dokładnie naśladuje zachowanie WIG20 jest ETFWIG20. Można go kupić tylko poprzez rachunek maklerski. Stanowi on poważną konkurencję dla standardowych funduszy akcji. Jego zaletą są niskie opłaty. W dłuższym terminie powinien osiągać lepsze wyniki niż większość tradycyjnych funduszy akcji skoncentrowanych na spółkach z WIG20.

Jednak po roku jego wynik wyniósł minus 22 proc., a zatem jest poniżej średniej dla funduszy ze znaczącym udziałem dużych spółek w portfelach (minus 20,7 proc.).Wynika to z tego, że w ostatnich miesiącach WIG20 zachowuje się słabiej niż np. WIG, ponieważ w jego skład wchodzą banki niecieszące się ostatnio popularnością, a także defensywne spółki energetyczne. WIG20 jest poza tym pod presją podaży spółek ze strony Skarbu Państwa.

Dlatego fundusze akcyjne, które w swoich portfelach miały również akcje mniejszych firm, zanotowały lepsze wyniki niż ETF na WIG20.

Opinia

Roland Paszkiewicz, dyrektor działu analiz CDM Pekao

Indeks dużych spółek WIG20 w ostatnich dwóch kwartałach zachowywał się słabiej niż inne indeksy z rynków wschodzących. Powodem było m.in. to, że w WIG20 nadreprezentowane są te sektory, które w skali globalnej wypadały najgorzej: spółki energetyczne i wydobywcze. A globalni inwestorzy najchętniej lokowali środki w spółki z sektora IT i dóbr konsumpcyjnych; ich reprezentacja w WIG20 jest śladowa. Żadnej polskiej spółki nie ma w

MSCI EM50 Index (50 największych spółek z rynków wschodzących), który stanowi benchmark dla inwestycji na tych rynkach; przyciągnęły one w pierwszym kwartale 2012 r. najwięcej nowych środków. Dlatego choć w ostatnim kwartale kapitał płynął szerokim strumieniem na rynki rozwijające się, omijał Polskę. Jednak jest szansa, że w najbliższych miesiącach się to zmieni. Spółki z modnych rynków wschodzących, takich jak, Indonezja, Filipiny czy Meksyk, są już dosyć drogie. Dlatego globalni inwestorzy mogą szukać nowych okazji inwestycyjnych. A wydaje się, że ostatnio zapomniana przez nich Polska może być atrakcyjnym celem. Nasze spółki są niedowartościowane zarówno w stosunku do spółek z innych rynków, jak i do swoich historycznych wycen. Poza tym w tym roku wartość wypłaconych dywidend za 2011 r. będzie najwyższa w historii warszawskiej giełdy. Może to przyciągnąć nowy typ inwestorów, a więc i nowe środki. Z kolei zagrożeniem dla wzrostu

WIG20 mogą być problemy strefy euro, dalszy demontaż OFE oraz brak zainteresowania klientów detalicznych funduszami z udziałem akcji. Istnieją również obawy związane z dużą podażą akcji ze strony Skarbu Państwa. Ale jeśli ta podaż się już zmaterializuje, inwestorzy zagraniczni powinni ruszyć do kupowania polskich akcji. Uważam, że większe szanse na realizację ma optymistyczny scenariusz i przebicie w najbliższych miesiącach przez WIG20 ważnej linii oporu na poziomie 2400 punktów. Indeks dużych spółek powinien się lepiej zachowywać w następnym kwartale niż mniejsze spółki, których potencjał wzrostu po ostatnich zwyżkach jest już ograniczony.

Zdaniem części analityków akcje dużych spółek mają spore szanse na wzrost kursów w najbliższych miesiącach. Eksperci liczą na powrót na nasz rynek inwestorów zagranicznych, którzy preferują płynne spółki o największej kapitalizacji. A kursy tych spółek wciąż znajdują się na atrakcyjnych poziomach. Za inwestowaniem na naszym rynku przemawia również dobra kondycja polskiej gospodarki oraz wypłata przez spółki sowitych dywidend za 2011 r.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy