UOKiK nieprzyjemnie nas zaskoczył

Zdaniem Miroslava Rakowskiego, prezesa zarządu Polskiej Telefonii Cyfrowej, nie ma żadnego powodu, aby - z powodu współpracy z PTK Centertel - traktować w przetargu na 1800 MHz obie firmy, jak jedną grupę kapitałową. Według szefa T-Mobile na rynku komórkowym działa wiele innych form współpracy między operatorami, które można by traktować w podobny sposób. Ale się nie traktuje

Publikacja: 16.07.2012 06:03

UOKiK nieprzyjemnie nas zaskoczył

Foto: ROL

- rpkom.pl: - Rada Ministrów zatwierdziła zmiany w Prawie telekomunikacyjnym. Umowy z klientami będą nie dłuższe niż 2-letnie. Czy subsydiowane aparaty telefoniczne podrożeją?

Miroslav Rakowski, prezes zarządu Polskiej Telefonii Cyfrowej:

- Musimy znaleźć rozwiązanie, aby te zmiany nie miały żadnego negatywnego wpływu na naszego klienta. Szukamy takiego sposobu.

- Według  agencji Reuters, w tym tygodniu mają być składane wstępne oferty na Multimedia Polska. PTC też złoży swoją?



- Nie.

- A dlaczego?

- To się nam “nie klei”. Już mówiłem wielokrotnie, że oczekiwania sprzedających są w Polsce bardzo wysokie. Być może, jak  donoszą media, UPC, główny konkurent Multimediów, który zna ten biznes, widzi w takim przejęciu dla siebie synergie. My nie mamy sieci kablowych i takich synergii nie uzyskamy.

- A co z przejęciami w ogóle?

- Ciągle się rozglądamy. Jeśli coś będzie pasowało koncepcyjnie i finansowo - wejdziemy w to.

- Dużych firm telekomunikacyjnych kupić się już nie da.

- Ale można kupić dużych graczy w innych segmentach.

- Inne segmenty, to na przykład teleinformatyka?

- Teoretycznie.

- A praktycznie?

- Praktycznie nie powiem.

- Wierzy Pan w LTE?

- Absolutnie tak.

- A jaką ma pan wizję wykorzystania tej technologii?

- Ona jeszcze przez 2-3 lata nie będzie bardzo znacząca. LTE to technologia przyszłościowa. Niesie ze sobą bardzo duże inwestycje. Najdroższą częścią tej zabawki są sieci dostępowe.

Bardzo ważne jest zapewnienie dobrej jakości transmisji do stacji bazowych, czego często nie zauważają  i nie do końca rozumieją klienci. Dziś nie wszystkie stacje bazowe LTE mają dostęp do światłowodów lub radiolinii o wysokiej przepustowości .

- NetWorks! ruszyło mocno z inwestycjami w całym kraju?

- Wystartowało. Zakończyliśmy fazę przygotowawczą dla całego 2012 r. oraz część dla roku 2013 w zakresie paszportyzacji sieci. Wymiana infrastruktury na pewnych obszarach już miała miejsce. Pierwsze klastry są gotowe. Jeśli ktoś pojedzie dziś w nowosądeckie, czy w suwalskie przekona się, jaką jakość ma tam wspólna sieć. Jest lepsza niż w Warszawie. W tym roku zmodernizujemy sieć na ścianie wschodniej i zachodniej. Tam, gdzie jakość była do tej pory słabsza będzie teraz najlepsza.

- Jeśli PTC wygra częstotliwości 1800 MHz, to czy i jak szybko uruchomi na nich LTE?

- Przetarg na częstotliwości 1800 MHz jest bardzo ważny. Codziennie w mediach pojawiają się coraz to nowe komentarze, stanowiska i przeróżne analizy, w tym firm doradczych Lobbing działa. Jedni przez drugich prowadzą dyskusje, w mojej opinii często nadinterpretując stan faktyczny.

- Czyj to lobbing?

- Z pewnością większości zainteresowanych.

- P4 nigdy nie ukrywało, że zależy mu na tych częstotliwościach.

- Tak, ale niech powie – dlaczego. Czytałem wywiad z prezesem Joergenem Bang-Jensenem, w którym zadeklarował, że Play chce  zbudować przeciwwagę dla grupy Zygmunta Solorza-Żaka. Przy liczbie posiadanych przez P4 stacji bazowych - nie ma na to szans. I myślę, że on zdaje sobie z tego sprawę.

Konkurencja z Solorzem-Żakiem nie jest prawdziwym powodem, dla którego Play tak walczy o te częstotliwości. W prasie piszą, że walczy o życie, ale tak naprawdę - moim zdaniem - zależy im na bardzo tanim nabyciu pasma o wysokiej wartości rynkowej.

- Wróćmy do pytania, co PTC zrobi z częstotliwościami 1800 MHz.

- Jeśli wygramy i zdobędziemy częstotliwości, na których nam zależy. Mam nadzieję, że jeśli ktoś będzie oceniał tę ofertę z punktu widzenia konkurencyjności (czy UKE, czy UOKIK), to będzie naprawdę brać pod uwagę konkurencyjność rozumianą jako stworzenie konkurencji w obszarze LTE dla Solorza-Żaka. Jeśli każdy dostanie np. po 5 MHz, to nikt w Polsce nie zbuduje szybkiego LTE oprócz Solorza-Żaka.

- Może tak ma być?

- Może. Jak powiedziałem - lobbing idzie z różnych stron.

- Wydaje mi się, że stanowisko PTC przesłane UKE w postępowaniu konsultacyjnym nie było ostro sformułowane. Raczej uwag wielu nie mieliście.

- Ponieważ warunki zaproponowane prze UKE były w miarę wyważone. Ze zdumieniem natomiast przeczytaliśmy stanowisko UOKiK, który otwarcie mówi, że utworzenie przez nas i PTK Centertel spółki NetWorkS! powinno oznaczać traktowanie nas jak grupy kapitałowej. A przecież współpracujemy tylko w zakresie budowy infrastruktury sieci dostępowej. Nie wykorzystujemy wspólnie częstotliwości. Pozostajemy konkurentami na rynkach detalicznych i hurtowych.

Z drugiej strony UOKIK, który upomina się o zmianę punktacji za konkurencyjność w tym przetargu zapomina o konieczności konkurowania z grupą Zygmunta Solorza-Żaka, a także o wszelkich innych formach współpracy – np. o tym, że P4 i PTK Centertel wiąże porozumienie o wspólnym starcie w przetargu na częstotliwości 2600 MHz. Czy tego nie powinno traktować się analogicznie? Na rynku jest wiele umów o roamingu krajowym np. P4 z Polkomtelem i Centertelem z wykorzystaniem ich częstotliwości. Czy to nie jest powód, aby inaczej patrzeć na tego operatora i jego pozycję rynkową?

Słowem, uważamy, że stanowisko UOKiK może spowodować, że będziemy dyskryminowani. Także dlatego, że możemy otrzymać punkty karne za to, że posiadamy częstotliwości 1800 MHz, które nota bene są już wykorzystywane przez klientów usług głosowych. Ich ewentualna migracja, to - poza ogromnymi kosztami i opóźnieniem - również utrata dostępu klientów do usług głosowych.

- Jaki był II kwartał 2012 dla PTC?

- Bardzo dobry.

- Lepszy niż I  kwartał pod względem liczby zdobytych klientów?

- Lepszy.

- To znaczy, że w waszej branży nie ma kryzysu.

- Jest  kryzys.

- Jak to? Świetne wyniki i kryzys?

- Wyniki spadają. Rynek nie rośnie. Od 1 lipca wszedł w życie nowy niższy MTR, który powoduje spadek przychodów. W tym roku 300-400 mln zł. W 2013 r. - o 2 mld zł.  Tej luki nie da się zasypać nowymi usługami, choć niektórzy w branży w to wierzą.

- A usługi finansowe, rosnące przychody ze sprzedaży komputerów?

- Są świetne, ale zbyt mało ważą. Jeśli sprzedam je 200 tysiącom klientów, to jest to ciągle kropla w morzu naszych potrzeb.

- Dziękujemy za rozmowę

rozmawiali Urszula Zielińska i Jakub Kurasz

- rpkom.pl: - Rada Ministrów zatwierdziła zmiany w Prawie telekomunikacyjnym. Umowy z klientami będą nie dłuższe niż 2-letnie. Czy subsydiowane aparaty telefoniczne podrożeją?

Miroslav Rakowski, prezes zarządu Polskiej Telefonii Cyfrowej:

Pozostało 97% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy