- Wróćmy do pytania, co PTC zrobi z częstotliwościami 1800 MHz.
- Jeśli wygramy i zdobędziemy częstotliwości, na których nam zależy. Mam nadzieję, że jeśli ktoś będzie oceniał tę ofertę z punktu widzenia konkurencyjności (czy UKE, czy UOKIK), to będzie naprawdę brać pod uwagę konkurencyjność rozumianą jako stworzenie konkurencji w obszarze LTE dla Solorza-Żaka. Jeśli każdy dostanie np. po 5 MHz, to nikt w Polsce nie zbuduje szybkiego LTE oprócz Solorza-Żaka.
- Może tak ma być?
- Może. Jak powiedziałem - lobbing idzie z różnych stron.
- Wydaje mi się, że stanowisko PTC przesłane UKE w postępowaniu konsultacyjnym nie było ostro sformułowane. Raczej uwag wielu nie mieliście.
- Ponieważ warunki zaproponowane prze UKE były w miarę wyważone. Ze zdumieniem natomiast przeczytaliśmy stanowisko UOKiK, który otwarcie mówi, że utworzenie przez nas i PTK Centertel spółki NetWorkS! powinno oznaczać traktowanie nas jak grupy kapitałowej. A przecież współpracujemy tylko w zakresie budowy infrastruktury sieci dostępowej. Nie wykorzystujemy wspólnie częstotliwości. Pozostajemy konkurentami na rynkach detalicznych i hurtowych.
Z drugiej strony UOKIK, który upomina się o zmianę punktacji za konkurencyjność w tym przetargu zapomina o konieczności konkurowania z grupą Zygmunta Solorza-Żaka, a także o wszelkich innych formach współpracy – np. o tym, że P4 i PTK Centertel wiąże porozumienie o wspólnym starcie w przetargu na częstotliwości 2600 MHz. Czy tego nie powinno traktować się analogicznie? Na rynku jest wiele umów o roamingu krajowym np. P4 z Polkomtelem i Centertelem z wykorzystaniem ich częstotliwości. Czy to nie jest powód, aby inaczej patrzeć na tego operatora i jego pozycję rynkową?
Słowem, uważamy, że stanowisko UOKiK może spowodować, że będziemy dyskryminowani. Także dlatego, że możemy otrzymać punkty karne za to, że posiadamy częstotliwości 1800 MHz, które nota bene są już wykorzystywane przez klientów usług głosowych. Ich ewentualna migracja, to - poza ogromnymi kosztami i opóźnieniem - również utrata dostępu klientów do usług głosowych.
- Jaki był II kwartał 2012 dla PTC?
- Bardzo dobry.
- Lepszy niż I kwartał pod względem liczby zdobytych klientów?
- Lepszy.
- To znaczy, że w waszej branży nie ma kryzysu.
- Jest kryzys.
- Jak to? Świetne wyniki i kryzys?
- Wyniki spadają. Rynek nie rośnie. Od 1 lipca wszedł w życie nowy niższy MTR, który powoduje spadek przychodów. W tym roku 300-400 mln zł. W 2013 r. - o 2 mld zł. Tej luki nie da się zasypać nowymi usługami, choć niektórzy w branży w to wierzą.
- A usługi finansowe, rosnące przychody ze sprzedaży komputerów?
- Są świetne, ale zbyt mało ważą. Jeśli sprzedam je 200 tysiącom klientów, to jest to ciągle kropla w morzu naszych potrzeb.
- Dziękujemy za rozmowę
rozmawiali Urszula Zielińska i Jakub Kurasz