Historia polskiego przedsiębiorstwa sięga 1945 roku, kiedy powstała Wytwórnia Łożysk Ślizgowych. W 1992 roku akcje prywatyzowanego Bimetu kupiła spółka pracownicza Inwest Bimet oraz banki. Sześć lat później pakiet przejął koncern Federal-Mogul.
– Odkąd staliśmy się częścią rodziny Federal-Mogul, przeszliśmy ogromną metamorfozę we wszystkich aspektach działalności – mówi Dariusz Suwalski, prezes spółki.
Z borykającej się z problemami fabryki, produkującej seryjnie łożyska do silników spalinowych, głównie na potrzeby rynku krajowego, zakład przekształcił się w nowoczesną fabrykę zaopatrującą licznych europejskich i pozaeuropejskich producentów silników i samochodów. Bimet stał się w korporacji drugim pod względem przychodów zakładem łożyskowym w skali świata.
W 2008 r. firma fetowała 10-lecie w strukturach Federal-Mogul, krótko potem pożar strawił jedną z hal produkcyjnych. Bimet wytwarza proszki brązów bezołowiowych i taśmy bimetalowe (stąd wzięła się nazwa firmy), a z nich łożyska ślizgowe. – Na przestrzeni lat produkcja łożysk była udoskonalana przez stosowanie coraz nowocześniejszych technologii, które wdrażano, opierając się na zakupach licencyjnych w wyspecjalizowanych firmach oraz na podstawie własnych badań i doświadczeń – mówi Suwalski. – Nasi klienci to najbardziej znani światowi producenci aut osobowych, użytkowych oraz specjalistycznych – dodaje. Wśród odbiorców są m.in. Alfa Romeo, Ford czy Volkswagen.
Spółka stawia na rozwój i innowacje. – Angażujemy kapitał w rozwój nowych wysokowydajnych technologii, w budowę i tworzenie nowoczesnych linii produkcyjnych, automatów galwanicznych i centrów produkcyjnych. Nasze nowe materiały łożyskowe jako jedne z niewielu na świecie dotrzymują kroku ekstremalnie wysokim wymaganiom, jakie stawiają nowe generacje silników pracujących w systemach „start & stop" – mówi Suwalski.