– To widać wyraźnie. Pokazują to badania IBE i inne opracowania międzynarodowe. Tu jest wiele do zrobienia. Tak jak przez lata wyrównywaliśmy szanse edukacyjne kobiet, tak dzisiaj są pewne obszary, gdzie trzeba wyrównywać szanse edukacyjne mężczyzn – tłumaczyła niedawno szefowa resortu edukacji Barbara Nowacka w programie „Bez uników” (Program Trzeci Polskiego Radia). Widać ją nawet w egzaminach ósmoklasisty – stwierdziła, odnosząc się do ostatnich testów. I zaznaczyła, że szczegółowe rozwiązania pojawią się niebawem.
Do tematu edukacji chłopców ministra edukacji wracała w mediach jeszcze wielokrotnie. Także w ubiegłym tygodniu w MEN z inicjatywy koordynatorki do spraw równego traktowania Anny Makówki odbyło się spotkanie dotyczące badań krajowych i międzynarodowych nad różnicami edukacyjnymi między płciami oraz luką edukacyjną chłopców. W spotkaniu wziął udział Jakub Belina-Brzozowski ze Stowarzyszenia na Rzecz Chłopców i Mężczyzn, które na platformie X skomentowało sprawę zaangażowania się MEN w edukację chłopców w ten sposób: „Ministerstwo powoli przechodzi od uświadamiania sobie tych problemów do działań. Mamy nadzieję, że wkrótce uda się wypracować plan pomocy chłopcom w edukacji.”
MEN chce powołać urzędnika, który zajmie się edukacją chłopców
Jak udało nam się ustalić, w resorcie edukacji trwają prace nad przepisami, które mają być podstawą do powołania pełnomocnika, który będzie odpowiadał za kształcenie chłopców. W przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, że miałby to być właśnie Belina-Brzozowski. Czy to prawda? – Nie potwierdzam, nie zaprzeczam – odpowiada nam osoba z bliskiego otoczenia Nowackiej. – Mogę natomiast potwierdzić, że rzeczywiście takie prace są w resorcie prowadzone i chcemy powołać osobę zajmującą się właśnie edukacją chłopców – tłumaczy.