"Kwestia reparacji została zamknięta. Stanowisko niemieckiego rządu się nie zmieniło" - napisał rzecznik MSZ Niemiec w e-mailu, którego cytuje Reuters.
"Polska wyrzekła się reparacji dawno temu, w 1953 roku i kilka razy to potwierdziła. To jest jeden z podstawowych fundamentów dzisiejszego porządku europejskiego. Niemcy uznają, że ponoszą polityczną i moralną odpowiedzialność za II wojnę światową" - podkreślił rzecznik resortu niemieckiej dyplomacji.
Czytaj więcej
Na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano raport dotyczący strat Polski poniesionych w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w latach 1939-1945.
Niemcy uważają, że temat reparacji wojennych został zamknięty deklaracją z 1953 roku, w której Polska zrzekła się reparacji wojennych wobec Niemiec. Rząd Marka Belki w 2004 roku potwierdził to stanowisko. Jednak w 2019 roku premier Morawiecki, w rozmowie z dziennikarzami niemieckiej grupy medialnej Funke stwierdził, że deklaracja z 1953 roku była "układem między Polską a NRD", którego obecne władze nie uznają.
Polska wyrzekła się reparacji dawno temu, w 1953 roku i kilka razy to potwierdziła
Rzecznik MSZ Niemiec
Temat reparacji ponownie pojawił się w polskiej debacie publicznej po konwencji PiS w Przysusze z 1 lipca 2017 roku, na której prezes PiS, Jarosław Kaczyński mówił m.in. że "Polska się nigdy nie zrzekła tych odszkodowań". - Ci, którzy tak sądzą, są w błędzie - dodawał.
1 września 2022 roku na Zamku Królewskim w Warszawie przedstawiono raport Parlamentarnego Zespołu ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II wojny światowej. Pracami zespołu kierował Arkadiusz Mularczyk.
Z raportu wynika, że Polska zamierza domagać się od Niemiec 6 bilionów 220 mld zł tytułem reparacji.