Sąd utrzymał blokadę kont rosyjskiej ambasady w Warszawie

Warszawski sąd oddalił zażalenie rosyjskiego ambasadora na decyzję o zablokowaniu blisko 5 mln zł na kontach placówki dyplomatycznej.

Publikacja: 14.07.2022 03:00

Siedziba Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie

Siedziba Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie

Foto: PAP/Albert Zawada

Według informacji „Rzeczpospolitej" rozstrzygnięcie w tej sprawie 30 czerwca wydał Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Uznał, że prokuratura miała podstawy do zajęcia kont ambasady i nie naruszało to konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych.

– Potwierdzam, że sąd nie uwzględnił zażalenia strony rosyjskiej i utrzymał naszą decyzję o zablokowaniu rachunków bankowych działającego przy ambasadzie przedstawicielstwa handlowego Federacji Rosyjskiej. Sąd przyjął, że były podstawy do dokonania blokady i nie dopatrzył się ze strony prokuratury jakichkolwiek naruszeń – tłumaczy „Rz” prok. Dariusz Żądło, naczelnik Mazowieckiego Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

Zajęcie blisko 5 mln zł na kontach ambasady Rosji nie narusza konwencji wiedeńskiej

Środki zajęto tuż po wybuchu wojny na Ukrainie, powołując się na to, że mogły być wykorzystywane do finansowania terroryzmu lub prania pieniędzy. Jak pisaliśmy, chodzi o 800 tys. złotych i 912 tys. dolarów – równowartość niemal 5 mln złotych.

Blokadę nałożono po tym, gdy na początku marca rosyjscy dyplomaci próbowali wypłacić w gotówce ogromne kwoty – dwa razy po pół miliona dolarów, potem 300 tys. dolarów, i dwukrotnie po 500 tys. złotych (łącznie zadeklarowane do wypłaty kwoty sięgały 1,3 mln dol. i ok. 1 mln zł). Do wypłaty nie doszło, bo bank zawiadomił generalnego inspektora informacji finansowej, a ten prokuraturę, która wszczęła śledztwo i nałożyła blokadę na podstawie art. 165a k.k., dotyczącego przestępstw o charakterze terrorystycznym.

Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew twierdził, że zajęto środki na „bieżącą obsługę”, naruszając prawo międzynarodowe. Sąd przyznał rację prokuraturze.

Prokuratura i ABW próbują ustalić, po co rosyjscy dyplomaci chcieli pobrać w gotówce tak duże kwoty

Według naszych informacji, sąd w ustnym uzasadnieniu wskazał, że zawiadomienie i wniosek o blokadę pochodziły od instytucji zaufania publicznego, jaką jest GIIF, więc śledczy mieli pełne podstawy do działań – wystarczyło „uzasadnione podejrzenie”, że środki mogły posłużyć do popełnienia czynu zabronionego. – Sąd zgodził się z tym, że mogliśmy wszcząć śledztwo i dokonać blokady środków celem zweryfikowania informacji wskazanych przez GIIF. Podzielił też nasze stanowisko, że nie doszło do naruszenia konwencji wiedeńskiej – wskazuje prok. Żądło.

Sąd przy tym zaznaczył, że blokada nie jest równoznaczna z konfiskatą mienia, ale służy temu, by móc zweryfikować podane przez GIIF okoliczności.

Prokuratura i ABW próbują ustalić, po co rosyjscy dyplomaci chcieli pobrać w gotówce tak duże kwoty, i czy tylko po to, by uchronić pieniądze przed sankcjami po wybuchu wojny na Ukrainie. Jednak działo się to w czasie, gdy Polska wydaliła 45 rosyjskich dyplomatów.

Blokada środków (w polskich realiach to precedens) według ekspertów jest uzasadniona. Jak mówiła nam prof. Genowefa Grabowska, specjalistka prawa międzynarodowego, była senator i była europosłanka SDPL „w kwestii wykonywania unijnych sankcji Polska ma obowiązek dokonywać blokad środków czy zajęcia majątków”.

– Polska tymczasowo uniemożliwiła ambasadzie Rosji skorzystanie ze środków. W żadnym razie nie dopuściła się więc sprzeniewierzenia konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych z 1961 r. Majątki są objęte immunitetem i nie mogą być przejmowane, ale stan wojny, a zwłaszcza przyczynienie się do wojny państwa agresora, to zmienia. Konwencja nie może chronić zbrodniarza, sprawca agresji nie może pozostać bezkarny – mówiła prof. Grabowska.

Według informacji „Rzeczpospolitej" rozstrzygnięcie w tej sprawie 30 czerwca wydał Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Uznał, że prokuratura miała podstawy do zajęcia kont ambasady i nie naruszało to konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych.

– Potwierdzam, że sąd nie uwzględnił zażalenia strony rosyjskiej i utrzymał naszą decyzję o zablokowaniu rachunków bankowych działającego przy ambasadzie przedstawicielstwa handlowego Federacji Rosyjskiej. Sąd przyjął, że były podstawy do dokonania blokady i nie dopatrzył się ze strony prokuratury jakichkolwiek naruszeń – tłumaczy „Rz” prok. Dariusz Żądło, naczelnik Mazowieckiego Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie