Kwestia przyznania Ukrainie statusu kandydata do UE miała być tematem dyskusji w czasie Kolegium Komisarzy, do której doszło po nieoczekiwanej wizycie szefowej KE, Ursuli von der Leyen, w Kijowie (szefowa KE odwiedziła stolicę Ukrainy w sobotę). Była to druga wizyta von der Leyen w Kijowie po wybuchu wojny na Ukrainie.
Komisarze w czasie dyskusji nad wnioskiem Ukrainy o przyznanie jej statusu państwa-kandydata do Unii Europejskiej zwracali uwagę na ofiarną walkę Ukrainy z Rosją i potrzebę wysłania silnego sygnału prezydentowi Rosji, Władimirowi Putinowi, że swoją agresją przeciw Ukrainie stracił on wszelką szansę na przywrócenie Ukrainy do rosyjskiej strefy wpływów.
Czytaj więcej
Pułk Azow na swoim kanale w serwisie Telegram zapowiada, że Mariupol zostanie w przyszłości wyzwolony spod kontroli Rosjan, tak jak stało się to osiem lat temu.
- Komisja Europejska nie zapomina, że Ukraina jest jedynym krajem w Europie, gdzie ludzie umierali, gdzie do ludzi się strzelało za wychodzenie na ulice z flagami UE - mówi jeden z rozmówców "Politico".
- Teraz nie możemy im powiedzieć: przepraszamy, machaliście niewłaściwymi flagami - dodaje.