Blinken ostrzega Rosję przed konfrontacją i konsekwencjami agresji na Ukrainę

- Rosja musi wybrać między dialogiem a konfrontacją - powiedział amerykański sekretarz stanu Antony Blinken po tym, jak Moskwa wykluczyła jakiekolwiek ustępstwa w sprawie Ukrainy przed rozpoczynającymi się rozmowami USA-Rosja.

Publikacja: 09.01.2022 18:00

Sekretarz stanu USA Antony Blinken

Sekretarz stanu USA Antony Blinken

Foto: Andrew Harnik / POOL / AFP

- Jest droga dialogu i dyplomacji, aby spróbować rozwiązać część różnic i uniknąć konfrontacji. Druga droga to konfrontacja i ogromne konsekwencje dla Rosji, jeśli wznowi ona swą agresję na Ukrainę - mówił w rozmowie z CNN szef Departamentu Stanu USA.

Wcześniej w niedzielę wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow powiedział, że Kreml jest rozczarowany sygnałami płynącymi ze Stanów Zjednoczonych i państw NATO, ponieważ Moskwa chce "gwarancji bezpieczeństwa" od Zachodu w zamian za wycofanie sił zgromadzonych przy granicy z Ukrainą.

Czytaj więcej

Stoltenberg: Ryzyko konfliktu jest realne. Rosja gromadzi siły wokół Ukrainy

Pod koniec ubiegłego roku Rosja zgromadziła znaczne siły w pobliżu Ukrainy. Kreml przedstawił Waszyngtonowi propozycje dotyczące tzw. gwarancji bezpieczeństwa, obejmujące wykluczenie dalszego rozszerzania NATO i akcesji Ukrainy do Sojuszu, zobowiązanie do tego, aby nie rozmieszczać dodatkowych żołnierzy i systemów uzbrojenia na terytorium państw, które nie należały do NATO przed majem 1997 roku (a więc przed przystąpieniem do NATO państw Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski) - z wyjątkiem sytuacji, w której NATO i Rosja osiągną porozumienie co do takiego rozmieszczenia. Obie strony miałyby też zobowiązać się do tego, by nie rozmieszczać rakiet krótkiego i średniego zasięgu w miejscach, z których mogłyby one dosięgnąć terytorium drugiej strony.

W piątek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oświadczył, że mimo wezwań do deeskalacji Rosja umacnia się militarnie wokół Ukrainy. - Ryzyko konfliktu jest realne - powiedział.

Amerykańsko-rosyjskie rozmowy ruszają w niedzielę wieczorem w Genewie. W nadchodzącym tygodniu odbędzie się też posiedzenie Rady NATO-Rosja oraz spotkanie przedstawicieli Rosji i OBWE. Przedstawiciele strony amerykańskiej mówili, że w Genewie zamierzają wysłuchać rosyjskich propozycji oraz przedstawić swoje.

Czytaj więcej

Szwedzki generał: Propozycje Rosji podważają naszą strategię bezpieczeństwa

W rozmowie z CNN Antony Blinken powiedział, że w nadchodzących tygodniach nie spodziewa się przełomu w rozmowach. - Będziemy mogli położyć propozycje na stole, Rosjanie uczynią to samo (...) i zobaczymy, czy są podstawy, by iść naprzód - stwierdził. Zaznaczył, że ewentualny postęp będzie zależeć od działań obu stron w czasie negocjacji. Sekretarz stanu podkreślił, że wszelkie ruchy w celu rozwiązania problemów będą musiały odbywać się na drodze wzajemności.

- Trudno sobie wyobrazić osiągnięcie rzeczywistego postępu, poza samymi rozmowami, w atmosferze eskalacji z pistoletem przystawionym (przez Rosję - red.) do głowy Ukrainy. Jeżeli rzeczywiście zamierzamy poczynić postępy, to musimy zobaczyć deeskalację, wycofanie się Rosji z zagrożenia, jakie obecnie stanowi dla Ukrainy - mówił Blinken.

Szef amerykańskiej dyplomacji wykluczył dyskusje o wycofaniu wojsk z Europy Wschodniej oraz gwarancjach, że NATO nie rozszerzy się o Ukrainę. Zadeklarował, że Stany Zjednoczone są gotowe do rozmów o pewnych kwestiach, takich jak kontrola zbrojeń czy skala manewrów wojskowych - pod warunkiem, że odpowiednie kroki zostaną odwzajemnione przez Rosję.

- Jest droga dialogu i dyplomacji, aby spróbować rozwiązać część różnic i uniknąć konfrontacji. Druga droga to konfrontacja i ogromne konsekwencje dla Rosji, jeśli wznowi ona swą agresję na Ukrainę - mówił w rozmowie z CNN szef Departamentu Stanu USA.

Wcześniej w niedzielę wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow powiedział, że Kreml jest rozczarowany sygnałami płynącymi ze Stanów Zjednoczonych i państw NATO, ponieważ Moskwa chce "gwarancji bezpieczeństwa" od Zachodu w zamian za wycofanie sił zgromadzonych przy granicy z Ukrainą.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Turcja poparła kandydata na sekretarza generalnego NATO. To przesądza sprawę?
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?