Wójt ocenił skalę głupoty policjanta, a sąd kazał mu przeprosić

Sformułowanie „wójcie pomóż mu załatwić pracę w policji, bo on jest najgłupiejszy z moich synów, tylko skończył szkoły rolnicze” naruszyło dobra osobiste policjanta – uznał Sąd Apelacyjny w Białymstoku.

Publikacja: 15.02.2014 12:00

Wójt ocenił skalę głupoty policjanta, a sąd kazał mu przeprosić

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik Sławomir Mielnik

Podczas obrad Rady Gminy wójt R.G. odniósł się do pism radnej, z którą pozostaje konflikcie oraz nagrywania sesji przez jej syna. Użył m.in. takich słów „Przykro jest mi Pani D., że Pani wcześniej, to gnębiła mnie, a teraz to gnębi wszystkich mieszkańców prawie naszej Gminy i jak patrzę jeszcze na pomoc, którą Pani ma, bo Pani przyszła 15 lat temu i mówi - Wójcie pomóż mu załatwić pracę w policji, bo on jest najgłupiejszy z moich synów, tylko skończył szkoły rolnicze, pomóż mu."

Po sesji jeden z obecnych na sali sołtysów zapytał radnej czy słyszała, że ma głupiego syna, podobne pytania zadawali jej inni uczestnicy. A.D., który na co dzień jest policjantem skarżył się matce, że z powodu tej wypowiedzi wszyscy mu dokuczają i się z niego śmieją.

Sprawa wypowiedzi wójta trafiła do Sądu Okręgowego w Ostrołęce, przed którym A.D. domagał się udzielenia mu ochrony w związku z naruszeniem jego dóbr osobistych. Chciał, aby na pierwszej sesji po uprawomocnieniu się wyroku wójt wygłosił przez mikrofon oświadczenie, w którym go przeprosi. Twierdził, że R.G. poprzez swoją wypowiedź naruszył jego dobra osobiste w postaci czci, godności osobistej i dobrego imienia, jako policjanta oraz osoby prywatnej, narażając go tym samym na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu.

Wójt wniósł o oddalenie powództwa, podnosząc, że jego wypowiedź nie nosiła cech bezprawności oraz nie odnosiła się do A.D.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce, iż fragment wypowiedzi „Wójcie pomóż mu załatwić pracę w policji, bo on jest najgłupiejszy z moich synów, tylko skończył szkoły rolnicze" naruszał dobra osobiste A.D. i nakazał wójtowi przeprosić policjanta podczas sesji rady gminy.

Zdaniem sądu do naruszenia dochodziło w dwojaki sposób: kwalifikując wszystkich trzech synów radnej jak głupich, przy czym skala głupoty powoda policjanta była według niego największa – według ogólnych reguł stopniowania przymiotników w języku polskim, wyrażających się gradacją: głupi – głupszy – najgłupszy. – Zastosowanym miernikiem wartościowania był więc w tym wypadku poziom głupoty każdego z nich – wskazał Sąd Okręgowy, którego zdaniem wójt nie miał do tego żadnych podstaw, co wynikało z wykształcenia, drogi życiowej oraz kariery A.D. i jego braci. Ponadto z wypowiedzi tej wynikało w sposób sprzeczny z rzeczywistym przebiegiem wydarzeń, że A.D. uzyskał wykonywany zawód policjanta poprzez protekcję matki, a więc nie tylko nieuczciwie, naruszając zasady wolnej konkurencji, ale wręcz w sposób przestępny.

Sąd podsumowując stwierdził, że wypowiedź wójta przedstawiła syna radnej, jak osobę nieuczciwą, korzystającą z protekcji i łamiącą w ten sposób prawo, a ponadto najgłupszą spośród trzech swoich braci. Użyte w wypowiedzi sformułowania naruszały nie tylko cześć oraz godność osobistą A.D., ale mogły skutkować powstaniem i utrwaleniem negatywnego stereotypu trudnego później do przezwyciężenia.

Ten wyrok podtrzymał Sąd Apelacyjny w Białymstoku (sygn. akt I ACa 514/13), który tym samym oddalił apelację wójta. W opinii tego sądu nie sposób było podzielić jego poglądu, że wypowiedź nie była bezprawna, gdyż stanowiła cytat wypowiedzi matki, a użyte słowa stanowiły wyłącznie powtórzenie prawdziwego, wypowiedzianego przez matkę stwierdzenia.

Podczas obrad Rady Gminy wójt R.G. odniósł się do pism radnej, z którą pozostaje konflikcie oraz nagrywania sesji przez jej syna. Użył m.in. takich słów „Przykro jest mi Pani D., że Pani wcześniej, to gnębiła mnie, a teraz to gnębi wszystkich mieszkańców prawie naszej Gminy i jak patrzę jeszcze na pomoc, którą Pani ma, bo Pani przyszła 15 lat temu i mówi - Wójcie pomóż mu załatwić pracę w policji, bo on jest najgłupiejszy z moich synów, tylko skończył szkoły rolnicze, pomóż mu."

Pozostało 83% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"