Erotyczny nagrobek nie stanie na katolickim cmentarzu

Postawienie na cmentarzu wyznaniowym nagrobka bez symboli religijnych, za to przedstawiającego dwoje ludzi w miłosnym uścisku, może naruszać cudze uczucia religijne.

Publikacja: 28.02.2014 11:00

Erotyczny nagrobek nie stanie na katolickim cmentarzu

Foto: Fotorzepa/Magda Starowieyska

Brak zgody Archidiecezji zarządzającej cmentarzem na umieszczenie takiego nagrobka nie naruszał dóbr osobistych dysponenta grobu – orzekł Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku  z 15 listopada 2013 r. (I ACa 68/13)

Biały marmur bez krzyża

Pan J. zamierzał w oryginalny sposób uczcić pamięć  swojej zmarłej żony: zamówił u kamieniarza płytę nagrobną z umieszczoną na niej rzeźbą przedstawiającą nagich kobietę i mężczyznę w pozycji leżącej, splecionych w uścisku i częściowo przykrytych całunem. Całość miała zostać wykonana w białym marmurze.

Prace były już dość zaawansowane, gdy pan J. zgłosił się do kancelarii cmentarza, żeby uzyskać  informacje o możliwej wielkości płyty nagrobnej w stosunku do powierzchni wykupionego miejsca grzebalnego. Wtedy pokazał pracownikom cmentarza wizualizację planowanego nagrobka. Ci uznali, że o jego nietypowej formie powinien wiedzieć właściciel i zarządca cmentarza, czyli Archidiecezja. Ta zaś odmówiła zgody na postawienie nagrobka z erotyczną rzeźbą. Jak uzasadniała, rzeźba może godzić w dobre obyczaje oraz naruszać prawo do ochrony dóbr osobistych innych osób, których bliscy zmarli spoczywają na tym cmentarzu, a nawet  obrażać ich  uczucia religijne. Jej zdaniem pan J. naruszył regulamin cmentarza, który nie pozwalał na prowadzenie  prac kamieniarskich przy grobach bez uprzedniej zgody administratora. Argumentowała też, że zaprojektowany przez niego nagrobek dla żony jest pozbawiony jakiejkolwiek symboliki sakralnej, chrześcijańskiej, a tymczasem na cmentarzu katolickim posadowione mogą być jedynie nagrobki mające charakter wyznaniowy.

Z tym ostatnim argumentem pan J. się nie zgodził. Przyznał, że nie przewidywał umieszczenia na płycie krzyża, ale uważa, że jego symboliki można doszukać się w ułożeniu ciał i rąk postaci kobiety i mężczyzny.  Uznał, że postępowanie zarządcy cmentarza naruszyło jego dobra osobistego w postaci kultu pamięci zmarłej żony i wystąpił przeciwko Archidiecezji do sądu o zaniechanie takich działań.

Nagość nie godzi w dobre obyczaje

W I instancji Sąd Okręgowy oddalił powództwo w całości. Stwierdził, że choć forma nagrobka stanowi element prawnie chronionego dobra osobistego jakim jest prawo do kultu pamięci osoby zmarłej, to jednak dysponent grobu nie ma nieograniczonego  prawa do decydowania o tej formie. Zarządca cmentarza może skutecznie odmówić zgody na wystawienie nagrobka, jeśli według jego autonomicznej opinii nagrobek naruszałby wyznaniowy charakter nekropolii. Opinia ta nie może być jednak przedmiotem oceny sądu powszechnego, gdyż zgodnie z konstytucją władze publiczne w RP zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych.

Sąd Apelacyjny nie zgodził się ze wszystkimi argumentami SO, choć  apelację pana J. uznał za nietrafną. Nie podzielił także stanowiska Archidiecezji, że zaprojektowana przez powoda rzeźba na cmentarzu rzymskokatolickim może godzić w dobre obyczaje.

- Główne przesłanie rzeźby – niewątpliwie mającej wskazywać na fizyczną bliskość obu postaci – są pozytywne emocje, takie jak miłość, oddanie, ciepło i zaufanie. W tym kontekście nagość jawi się, jako element wtórny, podobnie, jak nagość w raju – argumentował sąd.

Odmowa zgody na postawienie nagrobka tylko z powodu nagości wyrzeźbionych postaci byłaby w ocenie Sądu Apelacyjnego naruszeniem dobra osobistego powoda.

Na katolickim cmentarzu trzeba się dopasować

Przyznał natomiast  rację  Archidiecezji w kwestii braku symboliki religijnej na nagrobku. Zdaniem sądu dla przeciętnego odbiorcy układ ciał kobiety i mężczyzny nie kojarzy się z krzyżem, więc argumenty pana J. sąd odrzucił jako nieprzekonujące. Uznał za to, że  świecki charakter nagrobka może spowodować naruszenie cudzych uczuć religijnych.

- Powód dokonał swobodnego wyboru i pochował zwłoki swojej żony na katolickim cmentarzu, w katolickim obrządku, sam siebie także uznając za katolika i wyrażając wolę bycia pochowanym w grobie żony. W konsekwencji powinien zaakceptować wszystkie ograniczenia wynikające z wyznaniowego charakteru miejsca pochówku – uznał sąd.

Zastrzegł, że ograniczenia te nie wynikają z postanowień regulaminu cmentarza, lecz z zasad wywodzących się z ustaw o gwarancjach wolności sumienia i wyznania oraz o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego, a także z Konkordatu. Regulamin zaś jest tylko narzędziem do egzekwowania ich przepisów. Brak akceptacji tych zasad może zdaniem sądu  skutkować tylko ekshumacją zwłok żony pana J., co zresztą Archidiecezja zaproponowała zrobić na swój koszt w ramach ugodowego załatwienia sporu.

Brak zgody Archidiecezji zarządzającej cmentarzem na umieszczenie takiego nagrobka nie naruszał dóbr osobistych dysponenta grobu – orzekł Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku  z 15 listopada 2013 r. (I ACa 68/13)

Biały marmur bez krzyża

Pozostało 95% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara