W weekend resort zdrowia poinformował o blisko 700 nowych zakażeniach. Najwięcej, bo łącznie aż 191, zakażeń było w Małopolsce, skąd już od kilku dni nadchodzą niepokojące wiadomości. Najmłodszy zakażony ma rok, najstarszy – 97 lat.
Ministerstwo podkreśla w komunikacie, że w placówce opieki całodobowej w powiecie bocheńskim powstało nowe ognisko zakażenia.
Mimo wzrostu liczby zakażeń w piątek rozpoczęło się luzowanie zasad dotyczących organizacji imprez masowych. Teraz będzie mogło w nich uczestniczyć 150 osób pod warunkiem zachowania dystansu społecznego. Czy to bezpieczne? – Imprezy masowe, jeśli odbywają się na świeżym powietrzu, nie niosą większego zagrożenia zakażeniem koronawirusem niż inne aktywności. Pod warunkiem że przestrzegane są na nich reguły bezpieczeństwa – mówi dr Paweł Grzesiowski, pediatra i ekspert profilaktyki zakażeń. – Powinno się teraz prowadzić wzmożone kontrole takich imprez, by sprawdzić, czy organizatorzy i uczestnicy – zachowują się odpowiedzialnie – dodaje.
Rząd planuje jednak pójść krok dalej. W przygotowanym projekcie rozporządzenia jest mowa m.in. o skróceniu dystansu społecznego z 2 metrów do 1,5 metra oraz zniesienie obowiązku zajmowania co drugiego miejsca w sali kinowej. Cudzoziemcy przekraczający granicę Polski, jeśli w kraju mają rodzinę, zostaną zwolnieni z kwarantanny. ZUS przywróci rehabilitację.
Obecnie największe ryzyko zakażeń wiąże się z weselami. Z danych GIS wynika, że od kiedy je odmrożono, doszło do 29 ognisk koronawirusa. Zakaziło się 351 osób, a 2333 trafiło na kwarantannę. Najwięcej takich przypadków odnotowano w Małopolsce. Dlatego też sanepid „nie rekomenduje" organizowania wesel w trzech powiatach: nowosądeckim, suskim i wadowickim. „Brak rekomendacji, ma na celu ochronę zdrowia, a nawet życia tak mieszkańców tych powiatów, jak i osób przybywających do tych regionów" – głosi komunikat Małopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.