Taki stan rzeczy jest oszukańczy, gdyż szkodzi konsumentom, których rzekomo miano chronić. Opisanie relacji między art. 23 ustawy o ochronie danych osobowych (uodo) i art. 150 ust. 4 oraz 105a prawa bankowego (pr. bank.) wymaga oprócz wiedzy prawnej umiejętności wróżbiarskich.Poruszony kazus świetnie obrazuje chorobę toczącą polski system stanowienia prawa, dlatego warto uważniej mu się przyjrzeć. Doraźność zmian prawa tylko potwierdza słuszność powiedzenia: more haste, less speed. Tak już jest, że jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 22 lutego 2005 r. (II SA/Wa 2030/04) stwierdził: „z chwilą całkowitej spłaty kredytu (zamknięcia rachunku bankowego) kończy się prawne zezwolenie na przetwarzanie danych osobowych tych osób, których rachunki zostały zamknięte. Osiągnięty zostaje wówczas cel, w jakim dane te były przetwarzane”. Innymi słowy, sąd uznał, iż skoro klient spłacił kredyt, to bank nie może przetwarzać jego danych, co oznacza niedopuszczalność wysyłania także materiałów promocyjnych (reklamowych) dotyczących tego banku.
Dziś wiemy, że ów wyrok nie obronił się podczas instancyjnej kontroli orzeczeń, ale w 2005 r. wywołał prawdziwy biały szkwał. Formalnie dotyczył tylko Biura Informacji Kredytowej SA (a nie banków), lecz został odczytany jako istotnie wpływający na sytuację wszystkich banków. Jakoś umknęło z pola widzenia, że w ramach postępowania generalny inspektor ochrony danych osobowych (GIODO) wyraźnie stwierdził, iż zaskarżona do sądu administracyjnego decyzja GIODO „dotyczy przetwarzania danych osobowych przez BIK SA, a nie przez banki i inne instytucje ustawowo upoważnione do przetwarzania danych osobowych, z którymi BIK SA podpisało umowę w sprawie zbierania i udostępniania informacji”. GIODO wprost uznał, że dysponowanie informacjami przez same banki o ich klientach jest legalne („podmioty te będą zatem dysponowały informacjami o zamkniętych rachunkach”).
Rozróżnienie sytuacji prawnej banku zależnie od tego, czy marketing bezpośredni dotyczy usług kredytowych czy innych, powinno zostać wyrugowane z prawa
Machina szybkich nowelizacji prawa jako uniwersalnej odpowiedzi na pojawiające się problemy w praktyce została na skutek nieprawomocnego wyroku z 22 lutego 2005 r. uruchomiona i niecałe dwa miesiące później do pr. bank. wprowadzono zadziwiający art. 105a. Ów przepis został dodany przez art. 3 pkt 2 ustawy z 15 kwietnia 2005 r., która znowelizowała ustawę o ochronie informacji niejawnych.