Minął rok od objęcia przez pana stanowiska prezesa UODO. Co było największym osiągnięciem w tym okresie?
Pierwsza kwestia to skuteczne egzekwowanie przepisów o ochronie danych osobowych. Oczywiście, ono najczęściej znajduje wyraz w nakładanych karach administracyjnych, które w 2024 r. wyniosły łącznie 13,3 mln zł, co stanowi ok. 44 proc. wszystkich kar wydanych od początku stosowania RODO w Polsce, czyli od 2018 r., ale także we wszystkich innych działaniach podejmowanych przez urząd. W tym także w obszarach, które do tej pory nie były objęte nadzorem, mianowicie kwestie fałszywych reklam, czyli dwóch wydanych postanowień zabezpieczających w stosunku do Mety. Wojewódzki Sąd Administracyjny podtrzymał moje decyzje. Egzekwowanie przepisów to jedna z nóg, na których stoi UODO, drugą jest edukacja i budowanie świadomości na temat ochrony danych osobowych.