Jak czytamy w komunikacie UODO, sprawa dotyczy konferencji prasowej, podczas której prokurator Prokuratury Krajowej Tomasz Szafrański oraz prokurator generalny – minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, omawiali decyzje personalne w Prokuraturze Rejonowej Poznań-Stare Miasto. W trakcie konferencji doszło do ujawnienia danych osobowych osoby, która miała w postępowaniu karnym status osoby pokrzywdzonej m.in. imię i nazwisko oraz dane z tzw. szczególnych kategorii. Podali także informacje dotyczące stanu faktycznego sprawy zawarte w wyroku sądu rejonowego.
„Pomimo, że doszło w ten sposób do naruszenia ochrony danych osobowych, administrator nie dokonał zgłoszenia naruszenia ochrony danych osobowych do Prezesa UODO, ani nie zawiadomił tej osoby fizycznej o naruszeniu" - informuje Prezes UODO Mirosław Wróblewski.
Chodzi o dane kobiety pokrzywdzonej w sprawie karnej 24-letniej Mariki, która została skazana za usiłowanie rozboju. Marika wyrwała kobiecie z rąk tęczową torbę podczas manifestacji osób LGBT w Poznaniu w 2020 roku. Decyzją ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry skazana Marika wyszła na wolność, a potem ułaskawił ją prezydent.
Imię i nazwisko kobiety pokrzywdzonej przez Marikę ujawnił na konferencji prok. Szafrański, ale PUODO ustalił, że działał z upoważnienia Ziobry, o jakim mowa w art. 12 § 2 ustawy o prokuraturze.
Czytaj więcej
Sprawa Mariki, która zaczęła się od podziału idealogicznego między młodymi ludźmi, stała się czymś zupełnie większym, to ona ujawniła kolejne problemy jakie męczą polski wymiar synosądownictwa. Jednym z nim jest niewątpliwy konflikt między sądami Ministerstwem Sprawiedliwości.