25 maja 2018 r. wchodzi w życie, także w Polsce, rozporządzenie Komisji Europejskiej, rewolucyjne dla ochrony danych osobowych gromadzonych przez sklepy internetowe, operatorów telefonii komórkowych, banki, ubezpieczycieli, ale także przez pracodawców. Co nas czeka? - zapytał Mateusz Rzemek w #RZECZoPRAWIE Ewę Kurowską-Tober, radcę prawnego z kancelarii DLA PIPER.
- Za rok wszystkie podmioty przetwarzające dane osobowe będą zmuszone stosować przepisy nowego rozporządzenia. Co istotne dla zwykłych obywateli – rozporządzenie będzie bezwzględnie obowiązujące, niezależnie od tego, czy dane państwo wdroży te przepisy do krajowego porządku prawnego. Niemniej jednak jakieś ustawy się pojawią. Ministerstwo Cyfryzacji ogłosiło projekt ustawy o ochronie danych osobowych, która uzupełni przepisy rozporządzenia. Trwają już intensywne prace legislacyjne w różnych ministerstwach, a oprócz tego do nowych wymogów dostosowuje się sektor publiczny i prywatny – powiedziała Ewa Kurowska-Tober.
Do tej pory podmioty takie jak np. banki, firmy ubezpieczeniowe czy sklepy internetowe gromadziły dane o klientach bez żadnych ograniczeń, nie pytając nikogo o zgodę czy zakres zbieranych informacji oraz czas, w jakim dane mogą być przechowywane. Teraz to się zmieni. Będą określone sztywno terminy kasowania zebranych danych, ograniczona zostanie liczba tych informacji.
- Przepisy określą nowe ramy dla profilowania, czyli przetwarzania danych przez systemy informatyczne, które pozwala automatycznie wyciągać pewne wnioski na nasz temat. To mogą być wnioski dotyczące np. oceny zdolności kredytowej. Nowe zasady będą bardziej rygorystyczne. Badanie będzie możliwe, ale obywatel będzie musiał o nim wiedzieć, zostanie poinformowany o jego zakresie, możliwych skutkach i otrzyma prawo do odwołania się od decyzji – mówiła prawniczka.
Pojawi się nowa kategoria danych biometrycznych. Wcześniejsze przepisy także je obejmowały jako dane wrażliwe szczególnej wagi, czyli dotyczące zdrowia czy osobistych cech. Teraz jednak dane biometryczne są wprost wymienione w nowym unijnym rozporządzeniu. Będą mogły być przetwarzane tylko w określonych przypadkach i na podstawie odrębnej zgody osoby, której te dane dotyczą.