Pożyczając narty, można łatwo stracić tożsamość

Wypożyczalnie sprzętu zimowego bezprawnie żądają w zastaw dowodu osobistego. W ten sposób mogą też narazić nas na straty.

Aktualizacja: 02.02.2014 09:29 Publikacja: 01.02.2014 09:15

Pożyczając narty, można łatwo stracić tożsamość

Foto: Fotorzepa, Dariusz Golik Dariusz Golik

Do przetrzymywania dokumentu tożsamości uprawnione są jedynie podmioty wymienione w ustawie o ewidencji ludności i dowodach osobistych, m.in. policja. Generalna Inspekcja Ochrony Danych Osobowych odnotowuje jednak coraz więcej sygnałów o bezprawnych praktykach.

W obawie przed kradzieżą lub zniszczeniem sprzętu przedsiębiorcy wprowadzili zasadę, że w trakcie gdy klient z nich korzysta, rekwirują jego dowód osobisty. Jeśli po powrocie zwróci sprzęt w nienaruszonym stanie, oddają dokument. Takie rozwiązanie stwarza jednak spore zagrożenie dla ochrony danych osobowych.

– Każda sytuacja, w której jesteśmy zmuszani do pozostawiania dowodu osobistego jako zastawu, jest naruszeniem prawa. Żądanie to słyszymy już nie tylko w wypożyczalniach, ale także na stacjach paliw, w hipermarketach czy klubach bilardowych. Usługodawcy powołują się na zgodę osób powierzających im ten dokument. Tymczasem zwyczajnie nie są uprawnieni do takich działań – podkreśla Wojciech Wiewiórowski, generalny inspektor danych osobowych.

Dane potrzebne do identyfikacji osoby lub dochodzenia ewentualnych roszczeń wobec niej wystarczy spisać. Potrzebne jest jedynie imię, nazwisko, adres i numer PESEL.

– A dowód osobisty zawiera dużo więcej informacji, których wypożyczalnia nie potrzebuje – dodaje Wiewiórowski.

Dowód osobisty w zupełności wystarczy, by osoba, która go bezprawnie posiada, mogła się podszyć pod jego właściciela, czyli dokonać kradzieży tożsamości. Istnieje wówczas zagrożenie, że ofiara utraci swoje dobre imię, padnie ofiarą szantażu albo że złodziej wypłaci z jej konta pieniądze lub weźmie pożyczkę w banku.

Tylko w 2012 r. takich udaremnionych prób Biuro Informacji Kredytowej odnotowało ponad 4,5 tys. na łączną kwotę 28 mln zł.

– Zjawisko jest szczególnie trudne do udowodnienia w sądzie – przestrzega Wiewiórowski. – Nie zdając sobie sprawy z tego, że nasze dokumenty ma w danym momencie ktoś inny, nie potrafimy udowodnić, że robiliśmy wówczas zupełnie co innego niż zawieranie umowy z bankiem – wyjaśnia

Bartłomiej Soroczyński z firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso dodaje, że oszust, który zdobędzie czyjś dokument, najczęściej nie poprzestaje na zaciągnięciu jednej pożyczki. Stara się wyciągnąć pieniądze z różnych miejsc.

Aby się przed tym ustrzec, w momencie utraty dowodu osobistego, oprócz powiadomienia policji i urzędów, kradzież należy zgłosić również do oddziału dowolnego banku. Jego pracownicy odnotują wtedy, że nie mamy swojego dowodu osobistego, co uniemożliwi złodziejowi zaciągnięcie kredytu na nasze nazwisko.

Z kolei na wypożyczalnię, która żąda dokumentów tożsamości w zastaw, można złożyć skargę do GIODO.

– Nie wykluczam, że jeżeli problem z wypożyczalniami sprzętu nie zniknie, przeprowadzimy tam kontrole – zapowiada Wiewiórowski.

Ponadto pracownicy wypożyczalni łyżew, nart i desek snowboardowych, zatrzymując dowód osobisty, popełniają wykroczenie. Grozi za nie kara do miesiąca pozbawienia wolności. Jeśli obawiają się, że spisanie danych wydłuży lub uniemożliwi zwrot pieniędzy za zniszczony bądź skradziony sprzęt, mogą zażądać od klienta wpłacenia kaucji.

Do przetrzymywania dokumentu tożsamości uprawnione są jedynie podmioty wymienione w ustawie o ewidencji ludności i dowodach osobistych, m.in. policja. Generalna Inspekcja Ochrony Danych Osobowych odnotowuje jednak coraz więcej sygnałów o bezprawnych praktykach.

W obawie przed kradzieżą lub zniszczeniem sprzętu przedsiębiorcy wprowadzili zasadę, że w trakcie gdy klient z nich korzysta, rekwirują jego dowód osobisty. Jeśli po powrocie zwróci sprzęt w nienaruszonym stanie, oddają dokument. Takie rozwiązanie stwarza jednak spore zagrożenie dla ochrony danych osobowych.

Pozostało 83% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"