Internet rzeczy to prawdziwa rewolucja, która czeka nas w ciągu kilku najbliższych lat. To, że komputery i urządzenia elektroniczne zbierają o nas informacje nie dziwi już nikogo. Jednak wkrótce wszystkie przedmioty znajdujące się w pomieszczeniu będą przekazywały dane do sieci i to bez naszego udziału. A to może szokować.
    - To z czego nie zdajemy sobie sprawy, to że Internet przedmiotów właśnie teraz wchodzi do sprzedaży detalicznej – mówił na jednej z konferencji naukowych przed swoim wyjazdem do Brukseli dr Wojciech Wiewiórowski. Już kilka lat temu logistyka wykorzystywała sensory wychwytujące informacje na temat kontenerów i palet, ich pochodzenia i zawartości. – Nie zdajemy sobie sprawy także z tego, że to jest właśnie ten moment, w którym schodzimy na poziom poszczególnych opakowań, które będą przechowywały informacje o produkcie i przekazywały je dalej – wskazywał. I jak dodawał, na razie jest to informacja bierna, jednak w dłuższej perspektywie zamieni się ona w aktywną.