Szukając pracy, warto przesyłać swe CV do dużych przedsiębiorstw (powyżej 250 pracowników). To właśnie one dużo częściej niż średniej wielkości firmy mówią o planach wzrostu zatrudnienia – wynika z najnowszych badań, które na zlecenie Randstad, największej w Polsce agencji pracy tymczasowej, przeprowadził TNS OBOP na reprezentatywnej próbie 300 firm.
Według lutowej ankiety co piąte (22 proc.) z dużych przedsiębiorstw zamierza w ciągu najbliższych sześciu miesięcy przyjmować nowych pracowników. Średniej wielkości firmy są bardziej ostrożne – o wzroście zatrudnienia wspomina teraz tylko co 12.
Pracodawcy nie tylko są bardziej ostrożni. Jak zwraca uwagę Kees Stroomer, dyrektor zarządzający Randstad w Polsce, zwiększyła się też ich niepewność co do przyszłych zmian w zatrudnieniu. O ile podczas poprzedniej fali badania, pod koniec 2008 r, tylko 3 proc. przedsiębiorstw nie potrafiło określić swych planów, o tyle teraz odsetek niepewnych wzrósł ponadtrzykrotnie.
Pracownicy mogą się pocieszać, że trzy czwarte firm nie planuje w najbliższych miesiącach cięć zatrudnienia (choć w listopadzie było ich 84 proc.) i mimo pogorszenia prognoz gospodarczych nie wzrosła gwałtownie liczba przedsiębiorstw, które zapowiadają zwolnienia. Teraz takie plany deklaruje co siódmy pracodawca, podczas gdy w listopadzie zeszłego roku – co ósmy.
Największą zmianą jest wyraźny spadek przedsiębiorstw chętnych do zwiększania zatrudnienia, co pod koniec 2008 r. zapowiadała ponad jedna czwarta polskich firm.