Decyzja zacznie obowiązywać od niedzieli 26 grudnia. To druga podwyżka w tym roku i pierwsza od momentu, gdy liderzy Partii Komunistycznej Chin zdecydowali na początku grudnia o zmianie polityki monetarnej na ostrożną z umiarkowanie luźnej.
Benchmarkowa jednoroczna stopa depozytowa wzrosła o 25 punktów bazowych do 2,75 proc, natomiast analogiczna stopa pożyczkowa do 5,81 proc.
W podobnym wymiarze stopy te wzrosty w październiku, gdy chiński bank centralny, odpowiadając na wzrost inflacji, pierwszy raz w tym roku podwyższył stopy procentowe. Wówczas była to też ich pierwsza zmiana od ponad 1,5 roku i pierwsza podwyżka od prawie 3 lat.
Rynek prognozuje, że do końca 2011 roku benchmarkowe stopy w Chinach zostaną podwyższone jeszcze o 50 punktów bazowych. Powinno to nastąpić jeszcze w I połowie roku. Efektem będzie wzrost jednorocznej stopy depozytowej do 3,25 proc. z obecnych 2,75 proc. oraz stopy pożyczkowej do 6,31 proc. z 5,81 proc. Taki ruch oczekiwany jest w reakcji na rosnące ceny. W listopadzie inflacja CPI wzrosła do 5,1 proc. rok do roku z 4,4 proc. miesiąc wcześniej i była najwyższa od 28 miesięcy.
Podwyżki stóp procentowych nie będą jedynym instrumentem walki ze wzrostem cen. W opublikowanym w dniu 24 grudnia komunikacie, Ludowy Bank Chin zapowiedział, że będzie wykorzystywał różne instrumenty, w tym stopy procentowe i stopę rezerw obowiązkowych, żeby przeciwdziałać rosnącej inflacji, a także żeby sprowadzić podaż pieniądza do normalnych poziomów. Rynek prognozuje, że w 2011 roku stopa rezerw obowiązkowych, która w tym roku wzrosła sześciokrotnie, zostanie podwyższona jeszcze trzykrotnie. Za każdym razem po 50 punktów bazowych.