- Jeżeli tych tarcz nie będzie lub będą utrzymane w ograniczonej formie to inflacja może urosnąć o 1 pkt proc. wobec przyjętych założeń - powiedział. Litwiniuk uważa, że inflacja nie powróci do celu przed 2026 rokiem.

Czytaj więcej

Ludwik Kotecki: Stopy procentowe powinny być utrzymane na dłużej

Prezes NBP i przewodniczący RPP Adam Glapiński poinformował, że zgodnie z listopadową projekcją, której szczegóły zostaną opublikowane w piątek, "cel inflacyjny NBP, czyli to 2,5% +/- 1 pkt proc. będzie osiągnięty dopiero pod koniec 2025". Projekcja inflacyjna NBP zakłada, że inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 11,3-11,5% w 2023 r. (wobec 11,1-12,7% w projekcji z lipca 2023 r.), 3,2-6,2% w 2024 r. (wobec 3,7-6,8%) - napisano w komunikacie po posiedzeniu środowym RPP.

15 października był dniem oświecenia dla wielu członków organów NBP - powiedział w TVN24 członek Rady Polityki Pieniężnej. W środę członek zarządu RPP Paweł Mucha opublikował oświadczenie i dwa pisma, w których zarzucił m.in., że "w praktyce działania organów NBP dochodzi do istotnych i mających kluczowe znaczenie dla funkcjonowania banku centralnego przekroczeń". Zarząd NBP uznał postępowanie Muchy za „nieakceptowalne”. Prezes NBP Adam Glapiński w odpowiedzi stwierdził, że żadnego sporu w NBP nie ma, a „spór jest tylko o nagrody i premie, to jest cała prawda”.

Na zwrócenie uwagi, że Adam Glapiński zarzucił Musze pazerność, Litwiniuk odparł, że "nie zna pana ministra Muchy jako człowieka pazernego". - Mam o nim dobre zdanie jako o fachowcu, natomiast rzeczywiście przeglądu legislacyjnego wymagałaby kwestia uregulowania zasad wynagradzania członków zarządu Narodowego Banku Polskiego – dodał profesor Litwiniuk.