GUS potwierdził dane o inflacji w grudniu. Wiadomo, co zdrożało najbardziej

Inflacja w grudniu wyhamowała do 16,6 proc. rok do roku z 17,5 proc. w listopadzie – podał w piątek GUS, potwierdzając swój wstępny szacunek sprzed ponad tygodnia. W największym stopniu przyczynił się do tego spadek cen opału o niemal 11 proc. w ciągu miesiąca.

Publikacja: 13.01.2023 10:01

GUS potwierdził dane o inflacji w grudniu. Wiadomo, co zdrożało najbardziej

Foto: Bloomberg

Pomimo spadku inflacji w listopadzie i w grudniu (w październiku sięgnęła ona 17,9 proc.), średnio w całym 2022 r. była najwyższa od ćwierćwiecza. Wyniosła 14,4 proc., po 5,1 proc. w 2021 r. Wyższa była poprzednio w 1997 r., gdy wyniosła 14,9 proc.

Wstępny szacunek inflacji w grudniu był sporą niespodzianką. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści spodziewali się bowiem tylko niewielkiego spadku inflacji, do 17,3 proc., a najwięksi optymiści (zespół mBanku, który wykazał się najcelniejszymi „nowcastami” inflacji w całym 2022 r.) zakładali, że inflacja wyhamuje do 17 proc.

Część ekonomistów przypuszczała, że ostateczne dane GUS mogą się nieco różnić od wstępnego szacunku. Wcześniej w 2022 r. do takich rewizji dochodziło bowiem aż sześć razy. Tym razem tak się nie stało. Pewnej niespodzianki można się jednak w piątkowych danych doszukać. Okazuje się, że w stosunku do listopada wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł o zaledwie 0,1 proc., po zwyżce o 0,7 proc. miesiąc wcześniej. Nie licząc lutego ub.r., gdy CPI zmalał za sprawą wprowadzenia tarczy antyinflacyjnej, to najniższy wzrost tego wskaźnika od maja 2021 r. Początkowo GUS szacował, że zwyżka wyniosła 0,2 proc.

Czytaj więcej

Inflacja to największy koszmar Polaków

Grudniowa zniżka inflacji to efekt wyhamowania wzrostu cen towarów do 17,6 proc. rok do roku z 18,8 proc. w listopadzie. W ujęciu miesiąc do miesiąca te ceny nawet spadły (o 0,1 proc.). Nie licząc lutego 2022 r., to pierwszy taki przypadek od listopada 2020 r. Ceny usług wzrosły w stosunku do listopada o 0,9 proc., a rok do roku o 13,4 proc. po 13,2 proc. miesiąc wcześniej.

Przyspieszający wciąż wzrost cen usług to główne źródło zwyżki tzw. inflacji bazowej, która nie obejmuje cen paliwa, energii i żywności. W grudniu, jak przeciętnie szacują ekonomiści (oficjalne dane opublikuje w poniedziałek NBP), wyniosła ona prawdopodobnie 11,6 proc. po 11,3 proc. w listopadzie. To efekt m.in. szybkiego wzrostu płac, ale też rozłożonego w czasie przenoszenia wzrostu kosztów firm na ceny końcowe, płacone przez konsumentów.

- Przed nami górka inflacyjna (w okolicy 20 proc.) a potem opadanie. Tyle tylko, że nie do celu inflacyjnego (2,5 proc.) – zauważyli na Twitterze ekonomiści z mBanku, wskazując, że ożywienie gospodarcze, które zacznie się w trakcie 2023 r., oraz mocny rynek pracy, będą podtrzymywały presję na wzrost cen w kategoriach bazowych.

Wyhamowanie wzrostu cen towarów w grudniu to przede wszystkim skutek mniejszych zwyżek opłat za nośniki energii, paliwa i żywność. Nośniki energii podrożały o 31,1 proc. rok do roku, najmniej od maja 2022 r., po zwyżce o 36,8 proc. w listopadzie. W stosunku do poprzedniego miesiąca nośniki energii wyraźnie – o ponad 3 proc. – potaniały. Najbardziej, o 10,8 proc., zmalały ceny opału, choć w stosunku do grudnia 2021 r. wciąż były o 83,1 proc. wyższe.

Czytaj więcej

Janusz Jankowiak: Firmy zabija inflacja, a nie RPP

Paliwa do prywatnych środków transportu podrożały w grudniu o 13,5 proc. rok do roku po 15,5 proc. w listopadzie. Nie licząc lutego, gdy w życie weszła tarcza antyinflacyjna, to najmniejsza zwyżka cen w tej kategorii od marca 2021 r. W połowie ub.r. paliwa drożały o niemal 50 proc. rok do roku.

O ile jednak wzrost cen energii i paliw hamuje już od kilku miesięcy, o tyle w grudniu po raz pierwszy od marca 2021 r. (pomijając luty 2022 r.) zmalała dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych. Towary z tej kategorii podrożały o 21,5 proc. rok do roku, najmniej od września, po 22,3 proc. w listopadzie. W stosunku do poprzedniego miesiąca potaniało m.in. mięso drobiowe (o 3 proc.) oraz mąka (o 0,6 proc.).

Wyhamowanie inflacji pod koniec 2022 r., które okazało się głębsze niż zakładała większość ekonomistów, nie zmienia istotnie scenariusza na bieżący rok. W noworocznej ankiecie „Parkietu” i „Rzeczpospolitej” ekonomiści przeciętnie przewidywali, że średnio w 2023 r. inflacja wyniesie 13,7 proc., czyli tylko niewiele mniej niż w ub.r. W ankiecie z początku stycznia, w której część uczestników wzięła już pod uwagę wstępny szacunek CPI w grudniu, ekonomiści przeciętnie spodziewają się w 2023 r. inflacji na poziomie 12,9 proc.

Choć średnio w 2023 r. inflacja będzie prawdopodobnie nieco niższa niż w 2022 r., szczyt wyznaczy właśnie na początku br. Ekonomiści zwykle zakładają, że w lutym sięgnie ona około 20 proc. Będzie to efekt niskiej bazy odniesienia sprzed roku w związku z wprowadzeniem wtedy tarczy antyinflacyjnej, której część elementów obecnie nie obowiązuje, a także konsekwencja dorocznych zmian cenników.

Czytaj więcej

Drożyzna nie odpuszcza. Jakie produkty zdrożeją najmocniej

Rada Polityki Pieniężnej nie zamknęła jeszcze oficjalnie cyklu podwyżek stóp procentowych. Prof. Henryk Wnorowski, jeden z członków tego gremium, ocenił w telewizji BIZNES 24, że jeśli impuls inflacyjny na początku br. będzie silny, to jedna lub dwie niewielkie podwyżki nie są wykluczone. Większość członków RPP wykazuje jednak dużą niechęć do dalszego podnoszenia stóp procentowych, z których główna od września ub.r. wynosi stale 6,75 proc. Na rynku finansowym dominują zaś oczekiwania, że pod koniec br. Rada stopy procentowe obniży.

Pomimo spadku inflacji w listopadzie i w grudniu (w październiku sięgnęła ona 17,9 proc.), średnio w całym 2022 r. była najwyższa od ćwierćwiecza. Wyniosła 14,4 proc., po 5,1 proc. w 2021 r. Wyższa była poprzednio w 1997 r., gdy wyniosła 14,9 proc.

Wstępny szacunek inflacji w grudniu był sporą niespodzianką. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści spodziewali się bowiem tylko niewielkiego spadku inflacji, do 17,3 proc., a najwięksi optymiści (zespół mBanku, który wykazał się najcelniejszymi „nowcastami” inflacji w całym 2022 r.) zakładali, że inflacja wyhamuje do 17 proc.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Niemcy zaskoczeni cenami pieczywa. Drożeje szokująco szybko
Dane gospodarcze
Strefa euro wróciła do wzrostów. Powiew optymizmu
Dane gospodarcze
Inflacja w kwietniu 2024 roku. GUS podał szybki szacunek
Dane gospodarcze
Gospodarka USA rozczarowała. Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił