Konsumenci i firmy sparaliżowani strachem

Nastroje przedsiębiorstw i konsumentów w UE pogorszyły się w czerwcu po raz czwarty z rzędu i były najgorsze od lutego 2021 r., gdy Europa zmagała się z drugą falą epidemii Covid-19. Tym razem źródłem pesymizmu są m.in. rosnące szybko koszty życia oraz perspektywa recesji.

Publikacja: 29.06.2022 15:59

Konsumenci i firmy sparaliżowani strachem

Foto: Adobe Stock

Europejski wskaźnik nastrojów (ESI), obliczany przez Komisję Europejską na podstawie ankiety wśród gospodarstw domowych i menedżerów przedsiębiorstw z UE, w czerwcu zmalał do 102,5 pkt ze 104,2 pkt w maju. Wskaźnik ten maleje nieprzerwanie od marca, czyli pierwszego miesiąca po ataku Rosji na Ukrainę, który podbił dodatkowo przyspieszającą już wcześniej inflację.

Patrząc w nieco szerszej perspektywie, ESI jest w trendzie spadkowym od października 2021 r., gdy na fali ożywienia gospodarczego po koronakryzysie sięgnął najwyższego w historii poziomu 116,1 pkt. Kolejna fala epidemii Covid-19, wywołana przez wariant Omikron, a następnie wzrost cen surowców energetycznych i związany z tym wystrzał inflacji, zdławiły jednak optymizm.

W samej strefie euro ESI spadł do 104 pkt ze 105 pkt miesiąc wcześniej. To wynik najniższy od marca 2021 r., ale nieco lepszy niż przeciętnie oczekiwali ekonomiści (103 pkt). – Taki odczyt, biorąc pod uwagę historyczne zależności, jest zgodny ze wzrostem PKB w tempie około 2 proc. rok do roku – ocenia Michael Tran, ekonomista z firmy analitycznej Capital Economics.

Ostatnie prognozy Europejskiego Banku Centralnego, opublikowane w pierwszej połowie miesiąca, zakładały, że aktywność w gospodarce strefy euro zwiększy się w tym roku o 2,8 proc. Ten wynik będzie jednak pod wpływem stosunkowo udanego początku roku, gdy rok do roku PKB wzrósł o 5,1 proc. W II połowie roku ekonomiści coraz częściej oczekują jednak recesji, czyli dwóch z rzędu kwartalnych zniżek PKB. Do niedawna wskazywało na to przede wszystkim osłabienie popytu konsumpcyjnego w związku z wysoką inflacją, która eroduje siłę nabywczą dochodów gospodarstw domowych. Ostatnio źródłem obaw stały się jednak ograniczone dostawy gazu do niektórych państw europejskich.

Czytaj więcej

WIBOR z siódemką z przodu

Na poziomie całej UE nastroje pogorszyły się we wszystkich uwzględnionych w badaniu sektorach, tj. w przemyśle przetwórczym, budownictwie, handlu detalicznym, usługach oraz wśród konsumentów. Do najniższego poziomu od marca 2021 r. zmalał też wskaźnik EEI, który wyraża plany pracodawców w odniesieniu do poziomu zatrudnienia.

Fala pesymizmu nie ominęła również Polski. Wskaźnik ESI zmalał nad Wisłą do najniższego od lutego 2021 r. poziomu 96 pkt z 97,5 pkt w maju. Najbardziej pogorszyły się przy tym nastroje w przemyśle przetwórczym, gdzie sektorowy ESI znalazł się najniżej od listopada 2020 r. Co jednak ciekawe, z danych KE wynika, że poprawiły się nieco nastroje konsumentów. To kontrastuje z czerwcowym odczytem tzw. bieżącego wskaźnika ufności konsumenckiej (BWUK), obliczanego przez GUS. Ten bowiem znalazł się w czerwcu na najniższym w jego historii poziomie -43,8 pkt. Z badania GUS wynika m.in., że w czerwcu załamała się skłonność konsumentów do dokonywania ważnych zakupów. Tymczasem badanie KE sugeruje, że ta skłonność była w czerwcu najwyższa od ostatnich miesięcy 2021 r.

Za optymistyczny akcent w wynikach badania KE można uznać ponowny, już trzeci z rzędu, spadek oczekiwań inflacyjnych konsumentów. W badaniach GUS w samym czerwcu oczekiwania inflacyjne nieco się nasiliły, ale były niższe niż we wcześniejszych miesiącach.

Czytaj więcej

Prognozy PKO: Jeszcze ponad rok dwucyfrowej inflacji

Europejski wskaźnik nastrojów (ESI), obliczany przez Komisję Europejską na podstawie ankiety wśród gospodarstw domowych i menedżerów przedsiębiorstw z UE, w czerwcu zmalał do 102,5 pkt ze 104,2 pkt w maju. Wskaźnik ten maleje nieprzerwanie od marca, czyli pierwszego miesiąca po ataku Rosji na Ukrainę, który podbił dodatkowo przyspieszającą już wcześniej inflację.

Patrząc w nieco szerszej perspektywie, ESI jest w trendzie spadkowym od października 2021 r., gdy na fali ożywienia gospodarczego po koronakryzysie sięgnął najwyższego w historii poziomu 116,1 pkt. Kolejna fala epidemii Covid-19, wywołana przez wariant Omikron, a następnie wzrost cen surowców energetycznych i związany z tym wystrzał inflacji, zdławiły jednak optymizm.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Gospodarka USA rozczarowała. Słaby wzrost PKB w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Lepsze nastroje w niemieckiej gospodarce. Najgorsze już minęło?
Dane gospodarcze
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Dane gospodarcze
Mniejsza szara strefa. Ale rynku alkoholi to nie dotyczy
Dane gospodarcze
GUS: płace wciąż rosną. Z zatrudnieniem nie jest tak dobrze