Specjalizujący się w kredytach hipotecznych fiński bank Hypo poinformował, że na początku 2017 roku w regionie Helsinek zbudowano o 70 proc. więcej domów. W związku z ogromnym popytem na swoje lokum, ceny mieszkań w Finlandii mogą wzrosnąć do końca roku o 1,3 proc. a w przyszłym o średnio 1,5 proc.
Z danych Hypo wynika, że mieszkańcy Finlandii masowo przenoszą się ze wsi do miast. Wywołało to budowlany boom – w całej Finlandii zbudowano o 30 proc więcej domów i mieszkań niż w tym samym okresie roku 2016.
W drugim kwartale odnotowano na rynku nieruchomości 8-procentowy wzrost transakcji spowodowany głównie boomem budowlanym w regionie stołecznym. Nieruchomości w Helsinkach są coraz droższe. W kolejnych dwóch latach ich ceny będą rosnąć w tempie 2,5 proc. rocznie.
Z raportu Hypo wynika, że tempo urbanizacji w Helsinkach i Tampere jest szybsze niż przewidywały władze tych miast i eksperckie prognozy. Juhana Brotherus, ekonomista z Hypo, krytykuje decyzje budżetowe rządu, który nie wziął pod uwagę siły urbanizacyjnego boomu.
- Gdy firmy i obywatele przenoszą się z całego kraju do kilku rozwijających się ośrodków miejskich, następują zmiany w gospodarce i na rynku nieruchomości – mówi Brotherus, cytowany przez portal yle.fi.