To wciąż ożywienie na kredyt

- Najnowsze wskaźniki makroekonomiczne na świecie utwierdziły część ekonomistów w przekonaniu, że o światowym kryzysie powoli można już zapominać. Niektórzy pytają nawet: „jaki kryzys?", i wskazują na 8-procentowy wzrost gospodarczy w Chinach - pisze Paweł Czuryło

Publikacja: 30.12.2009 19:46

[b][link=http://blog.rp.pl/blog/2009/12/30/pawel-czurylo-to-wciaz-ozywienie-na-kredyt/] Skomentuj na blogu[/link][/b]

Ich wątpliwości mogą też pewnie dotyczyć Polski, bo choć stopa bezrobocia nad Wisłą wzrosła, to obroty sklepów przed świętami trudno zaliczyć do kryzysowych. Na tle pozostałych krajów Unii Europejskiej wciąż wypadamy dobrze – zwłaszcza gdy popatrzeć choćby na Hiszpanię, gdzie w ciągu ostatniego roku liczba osób bez pracy zwiększyła się o 2,5 mln.

Analizując coraz bardziej optymistyczne informacje o światowej gospodarce, nie można jednak zapominać o miliardach wpompowanych w nią przez rządy poszczególnych państw. Od Waszyngtonu przez Berlin aż po Tokio i Pekin. To dzięki nim – oczywiście na kredyt i kosztem wyższych podatków w przyszłości – pobudzono gospodarkę. Dlatego dziś możliwe są lepsze prognozy na 2010 rok i kolejne lata niż te, które prezentowano jeszcze niedawno.

Przed rokiem niektórzy ekonomiści wieszczyli nam kryzys na miarę tego z pierwszej połowy XX wieku. Rządzący i banki centralne zdecydowali się więc na pobudzanie gospodarki. Ale dziś te pieniądze powoli się kończą. Dlatego podstawowym pytaniem zadawanym przez ekonomistów jest to o drugie dno kryzysu. Czy gdy zabraknie dopalacza w postaci rządowych pieniędzy, słowo „recesja" znów zagości na czołówkach gazet? W tej sytuacji ostrożność w formułowaniu prognoz jest szczególnie wskazana.

Co widać już wyraźnie? To, że następstwem ostatniego kryzysu będą zmiany na gospodarczej mapie świata. Dzięki dużym oszczędnościom to Azja dziś najszybciej zapomina o ekonomicznym spowolnieniu i ucieka krajom Unii Europejskiej oraz Stanom Zjednoczonym.

Gospodarczy świat kończy rok 2009 w zdecydowanie lepszych nastrojach, niż go zaczynał. Jednak mimo oznak poprawy wciąż jest zdecydowanie za wcześnie na otwieranie butelek szampana. Na razie niech wystarczy nam jego lampka z okazji Nowego Roku.

Dane gospodarcze
Kalifornia wyprzedziła Japonię i stała się czwartą gospodarką świata
Dane gospodarcze
W Polsce umiera prawie dwa razy więcej osób niż się rodzi
Dane gospodarcze
W kwietniu sektor prywatny w Niemczech znów pogrążył się w recesji
Dane gospodarcze
Trzeci rok zastoju gospodarki Niemiec. Na pocieszenie: więcej wody w Renie
Dane gospodarcze
Sprzedaż detaliczna w dół. Kolejne dane GUS wspierające nadzieję na cięcie stóp