Przedsiębiorstwa budowlane skarżą się na większy niż w grudniu spadek zamówień i produkcji, słabiej też oceniają swoją kondycję finansową. Negatywnie sytuację postrzegają też firmy handlowe.

W najbliższych miesiącach przedsiębiorcy oczekują dalszego spadku sprzedaży. Stan zapasów uważany jest za nadmierny, a w konsekwencji, ilość towarów zamawianych u dostawców może być ograniczana.

Dyrektorzy planują zmniejszyć zatrudnienie w skali nieco mniejszej niż w grudniu. Gorzej niż w grudniu oceniany jest także ogólny klimat koniunktury w takich usługach jak działalność finansowa i ubezpieczeniowa; kultura, rozrywka i rekreacja; zakwaterowanie i gastronomia. Za to lekka poprawa nastrojów nastąpiła w sektorze - transport i gospodarka magazynowa oraz informacja i komunikacja.

Również wśród firm przetwórstwa przemysłowego widać lekki wzrost optymizmu w porównaniu z grudniem. Co prawda ograniczana jest bieżąca produkcja, ale prognozy w zakresie wzrostu portfela zamówień są pozytywne. W najbliższych miesiącach zwolnienia pracowników powinny być mniej znaczące niż w grudniu.