EBOR zweryfikował wczoraj swoje prognozy dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej, państw byłego ZSRR oraz Azji Środkowej – tegoroczny wzrost PKB ma wynieść nie 2,5, ale 3,3 proc. W 2011 r. ma to być 3,8 proc. Korekta wynika z szybszego, niż zakładano w październiku przy okazji publikowania poprzedniej prognozy, ożywienia w Polsce, Kazachstanie, Rosji oraz Turcji.

– O ile powolne ożywienie w skali globalnej będzie wsparciem dla sytuacji w regionie, o tyle jednak lokalne warunki w niektórych przypadkach to ożywienie zduszą – uważa Erik Bergloff, główny ekonomista EBOR. Jego zdaniem kłopoty nadal będą miały Węgry oraz kraje bałtyckie, które nie wyjdą z recesji w 2010.

W przypadku Europy Środkowej i krajów bałtyckich EBOR zakłada 1,4 proc. średniego wzrostu PKB w 2010 r. Najwięcej na tegorocznej poprawie sytuacji w strefie euro skorzystają Polska, Słowacja i Słowenia.

[i]- afp, ebor, mfw[/i]