Polska pozostanie liderem regionu

Bank Światowy prognozuje 3 proc. wzrostu PKB na ten rok. Bezrobocie będzie jednak nadal wysokie

Publikacja: 02.04.2010 05:00

Europa Środkowa i tak dobrze poradziła sobie z kryzysem. Znacznie gorzej dały sobie z nim radę kraje

Europa Środkowa i tak dobrze poradziła sobie z kryzysem. Znacznie gorzej dały sobie z nim radę kraje bałtyckie.

Foto: Rzeczpospolita

– Rozwój polskiej gospodarki jest niejako wymuszony przez inwestycje sektora publicznego współfinansowane z funduszy europejskich, a dodatkowo przez współorganizowane z Ukrainą Euro 2012 wymagające poważnych wydatków na infrastrukturę – uważa Kaspar Richter, ekonomista Banku Światowego, który wczoraj w Warszawie przedstawił raport tej instytucji.

W swoich prognozach dla Polski BŚ jest znacznie bardziej optymistyczny niż MFW i Bruksela, które uważają wzrost polskiej gospodarki na poziomie 3 – 4,5 proc. za „nie do osiągnięcia”.

Niemniej ten najwyższy wzrost w regionie nie ma wpływu na bezrobocie w naszym kraju. Nadal będzie ono – zdaniem ekonomisty BŚ – przekraczało 9 proc. W 2010 r. wyniesie 9,2 proc., a rok później 9,3 proc., przy średniej dla regionu na poziomie 9,5 proc. w 2010 r.

Według BŚ w czasie kryzysu najczęściej tracili pracę mężczyźni oraz ludzie bardzo młodzi z niewielkim doświadczeniem w zawodzie i niskim wykształceniem. – Zresztą ta tendencja zostanie utrzymana. Coraz więcej będzie natomiast pracy dla ludzi wykształconych. Chociaż w Polsce i tak nie doszło do drastycznego wzrostu bezrobocia, tak jak w innych krajach regionu, bo w przedsiębiorstwach raczej skracano godziny pracy – dodał Kaspar Richter.

– Moim zdaniem przedsiębiorstwa doceniają swoich pracowników i uważają, że będą w stanie ich wykorzystać w najbliższym czasie, gdy sytuacja się poprawi – uważa ekonomista BŚ.

Bank zastrzega, że jego prognozy obciążone są ryzykiem. Nadal nie ma co liczyć, że wzrost PKB zostanie solidnie wsparty eksportem. Na rynkach strategicznych dla naszego handlu zagranicznego, czyli przede wszystkim w UE, popyt będzie bardzo słaby. Trudny jest też dostęp do finansowania przedsiębiorstw, ponieważ to właśnie nasz region najbardziej w Europie ucierpiał z powodu ucieczki kapitału. Teraz powraca on bardzo niemrawo, a w każdym momencie jego napływ może zostać powstrzymany, chociażby z powodu wycofania pakietów stymulujących gospodarkę w krajach unijnej „15”.

Może się jednak okazać, że wyniki gospodarki naszego regionu będą lepsze od wczoraj podanych prognoz – przyznają autorzy raportu. Taki optymistyczny scenariusz byłby możliwy, gdyby ostatecznie okazało się, że odbudowa światowej gospodarki wyraźnie przyspieszyła, a na rynki finansowe powraca zaufanie. Wówczas przy niskich stopach procentowych wzrośnie wykorzystanie funduszy europejskich, co z kolei przyczyni się do zwiększenia napływu kapitału inwestycyjnego oraz popytu wewnętrznego. – Zresztą już teraz widać wzrost zaufania rynków finansowych do niektórych krajów regionu – uważa Richter, wskazując na duży popyt na obligacje emitowane przez polski resort finansów.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=d.walewska@rp.pl]d.walewska@rp.pl[/mail][/i]

Dane gospodarcze
Ekonomiści Credit Agricole BP z najcelniejszym scenariuszem
Dane gospodarcze
Kiedy Fed może powrócić do obniżek stóp procentowych?
Dane gospodarcze
Prezes NBP Adam Glapiński: Wątpliwa kolejna obniżka stóp procentowych w czerwcu
Dane gospodarcze
Pośpieszne zakupy w USA w marcu. Powstał rekordowy deficyt bilansu handlowego
Dane gospodarcze
Zamówienia w niemieckich fabrykach wzrosły w marcu bardziej niż przewidywano
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem