W grudniu przeciętna płaca w firmach zatrudniających ponad dziewięciu pracowników wynosiła 3420 zł brutto – poinformował GUS.
To o ponad 98 zł więcej niż przed miesiącem i o 450 zł więcej niż w styczniu 2008r. Ale wzrost wynagrodzeń hamuje, bo w pierwszych trzech kwartałach podwyżki sięgały ponad 10 proc. w relacji rocznej. Coraz wolniej rośnie też zatrudnienie.
Co prawda, było ono o 2,3 proc. wyższe niż rok temu, ale firmy zatrudniają o 46 tys. mniej pracowników niż w październiku. Dodatkowo w grudniu, w porównaniu z listopadem, pracę straciło 34 tys. osób, czyli najwięcej od stycznia 2003 r.
– Jeśli uwzględni się podwyżki płac i wahania sezonowe, to w grudniu wynagrodzenia realnie spadły, a nie wzrosły – zauważa prof. Maria Drozdowicz-Bieć z SGH.
Według niej nie wiadomo, jakie znaczenie dla wzrostu wynagrodzeń miało to, że część firm wykorzystała zmianę stawek podatkowych od tego roku i grudniowe wynagrodzenia wypłaci w styczniu – mówi Drozdowicz-Bieć. – Jeśli ten zabieg był powszechny, to płace za styczeń będą odpowiednio wyższe. Jeżeli jednak firmy w większości wynagrodzenia zapłaciły w grudniu i dołożyły do nich 13. pensję, to rzeczywiście płace realnie w grudniu spadły.