Reklama

Bezrobocie wciąż rośnie

Czwarty miesiąc z rzędu pogarsza się sytuacja na rynku pracy. Eksperci przewidują, że najwięcej osób straci pracę na przełomie 2009 i 2010 roku

Publikacja: 12.03.2009 04:28

Ludzie oczekujący na propozycje pracy

Ludzie oczekujący na propozycje pracy

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

W urzędach pracy zarejestrowanych jest już ponad 1,7 mln bezrobotnych, a na koniec lutego stopa bezrobocia wyniosła 10,9 proc. – takie szacunki podał wczoraj resort pracy. W ciągu miesiąca w rejestrach zapisanych jest o prawie 85 tys. osób więcej niż w styczniu. Wtedy ten miesięczny przyrost wynosił 160 tys.

Ministerstwo Pracy przypomniało, że rok temu zarejestrowanych było więcej bezrobotnych, bo stopa bezrobocia wynosiła 11,3 proc. Przyznało jednak, iż w ciągu ostatniego miesiąca bezrobocie podniosło się o 0,4 pkt proc. Po raz pierwszy od pięciu lat bezrobocie w lutym było też większe od styczniowego. – To nie są zaskakujące dane – ocenia Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Według niego większa liczba zarejestrowanych osób bez pracy to efekt przedłużającej się zimy oraz coraz bardziej powszechnych zwolnień w firmach produkcyjnych. Podobnie uważa Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek – ekspert PKPP Lewiatan. – Na naszym rynku pracy widoczne są już efekty kryzysu światowego. Do kraju wracają emigranci i część z nich rejestruje się w pośredniakach. Po drugie przedłuża się okres zimowej pogody i później rozpoczną się prace przerwane na zimę – wylicza ekspert PKPP Lewiatan.

Jej zdaniem dodatkowo część osób, które dotąd dobrze radziły sobie w szarej strefie, woli zarejestrować się w urzędach pracy. – Obawiają się skutków kryzysu – dodaje.

W lutym bezrobocie wzrosło we wszystkich województwach, najbardziej w warmińsko-mazurskim, gdzie stopa bezrobocia to 18,9 proc. Ale najwięcej nowych bezrobotnych zarejestrowało się w województwach: wielkopolskim (wzrost o 7,7 proc.), pomorskim (7,5 proc.) oraz śląskim (7,1 proc.).

Większemu bezrobociu po raz kolejny towarzyszyło zmniejszanie się liczby ofert pracy. Przedsiębiorstwa chciały zatrudnić w lutym 64,4 tys. nowych pracowników i było to o jedną trzecią mniej ofert niż rok temu. Najbardziej liczba ofert zmniejszyła się na Mazowszu oraz Górnym Śląsku.

Reklama
Reklama

Ekonomiści przewidują, że część osób, które w styczniu i w lutym zarejestrowały się jako bezrobotne, wyrejestrują się za dwa – trzy miesiące. – Co prawda bezrobocie będzie rosło z powodu zwolnień w branżach eksportowych, ale to sezonowe powinno się zmniejszyć – uważa Maciej Bukowski z Instytutu Badań Strukturalnych.

Mateusz Walewski z Fundacji CASE uważa, że stopa bezrobocia nie powinna pod koniec roku być wyższa niż 12,2 – 12,5 proc. – Obecny wzrost nie jest jeszcze zatrważający. Trudno jednak oszacować, ilu Polaków wróci z zagranicy i czy zarejestrują się jako bezrobotni czy nie – podkreśla Walewski.

[ramka]W urzędach pracy w lutym zarejestrowanych było o 85 tys. osób więcej niż miesiąc temu, ale i o 60 tys. mniej niż przed rokiem. Ekonomiści podkreślają, że w miesiącach zimowych bezrobocie rośnie, bo mniej jest tzw. prac sezonowych. [/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki:

[mailto=a.fandrejewska@rp.pl]a.fandrejewska@rp.pl[/mail][/i]

W urzędach pracy zarejestrowanych jest już ponad 1,7 mln bezrobotnych, a na koniec lutego stopa bezrobocia wyniosła 10,9 proc. – takie szacunki podał wczoraj resort pracy. W ciągu miesiąca w rejestrach zapisanych jest o prawie 85 tys. osób więcej niż w styczniu. Wtedy ten miesięczny przyrost wynosił 160 tys.

Ministerstwo Pracy przypomniało, że rok temu zarejestrowanych było więcej bezrobotnych, bo stopa bezrobocia wynosiła 11,3 proc. Przyznało jednak, iż w ciągu ostatniego miesiąca bezrobocie podniosło się o 0,4 pkt proc. Po raz pierwszy od pięciu lat bezrobocie w lutym było też większe od styczniowego. – To nie są zaskakujące dane – ocenia Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Według niego większa liczba zarejestrowanych osób bez pracy to efekt przedłużającej się zimy oraz coraz bardziej powszechnych zwolnień w firmach produkcyjnych. Podobnie uważa Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek – ekspert PKPP Lewiatan. – Na naszym rynku pracy widoczne są już efekty kryzysu światowego. Do kraju wracają emigranci i część z nich rejestruje się w pośredniakach. Po drugie przedłuża się okres zimowej pogody i później rozpoczną się prace przerwane na zimę – wylicza ekspert PKPP Lewiatan.

Reklama
Dane gospodarcze
Fitch ostrzega Polskę. Perspektywa ratingu spada przez rosnący deficyt
Dane gospodarcze
Obniżka stóp już przesądzona? Kiepskie dane z amerykańskiego rynku pracy
Dane gospodarcze
Adam Glapiński: Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Dane gospodarcze
G20 to elitarny klub. Czy daje realne korzyści?
Dane gospodarcze
Polska jest już 20. gospodarką świata. Czy możemy awansować jeszcze wyżej?
Reklama
Reklama