W urzędach pracy zarejestrowanych jest już ponad 1,7 mln bezrobotnych, a na koniec lutego stopa bezrobocia wyniosła 10,9 proc. – takie szacunki podał wczoraj resort pracy. W ciągu miesiąca w rejestrach zapisanych jest o prawie 85 tys. osób więcej niż w styczniu. Wtedy ten miesięczny przyrost wynosił 160 tys.
Ministerstwo Pracy przypomniało, że rok temu zarejestrowanych było więcej bezrobotnych, bo stopa bezrobocia wynosiła 11,3 proc. Przyznało jednak, iż w ciągu ostatniego miesiąca bezrobocie podniosło się o 0,4 pkt proc. Po raz pierwszy od pięciu lat bezrobocie w lutym było też większe od styczniowego. – To nie są zaskakujące dane – ocenia Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Według niego większa liczba zarejestrowanych osób bez pracy to efekt przedłużającej się zimy oraz coraz bardziej powszechnych zwolnień w firmach produkcyjnych. Podobnie uważa Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek – ekspert PKPP Lewiatan. – Na naszym rynku pracy widoczne są już efekty kryzysu światowego. Do kraju wracają emigranci i część z nich rejestruje się w pośredniakach. Po drugie przedłuża się okres zimowej pogody i później rozpoczną się prace przerwane na zimę – wylicza ekspert PKPP Lewiatan.
Jej zdaniem dodatkowo część osób, które dotąd dobrze radziły sobie w szarej strefie, woli zarejestrować się w urzędach pracy. – Obawiają się skutków kryzysu – dodaje.
W lutym bezrobocie wzrosło we wszystkich województwach, najbardziej w warmińsko-mazurskim, gdzie stopa bezrobocia to 18,9 proc. Ale najwięcej nowych bezrobotnych zarejestrowało się w województwach: wielkopolskim (wzrost o 7,7 proc.), pomorskim (7,5 proc.) oraz śląskim (7,1 proc.).
Większemu bezrobociu po raz kolejny towarzyszyło zmniejszanie się liczby ofert pracy. Przedsiębiorstwa chciały zatrudnić w lutym 64,4 tys. nowych pracowników i było to o jedną trzecią mniej ofert niż rok temu. Najbardziej liczba ofert zmniejszyła się na Mazowszu oraz Górnym Śląsku.