– Ten rok jest stracony, jeśli chodzi o wzrost dla wszystkich firm handlowych, które skupią się na ich zasadniczym rynku i na zasadniczej działalności – stwierdził na konferencji prasowej w Paryżu dyrektor pionu badawczego agencji Johnny da Silva.
[wyimek]45 procent mogą spaść wydatki inwestycyjne europejskich sieci handlo-wych w 2009 roku[/wyimek]
W minionym roku sieci handlowe obroniły swoje wyniki, podwyższając ceny żywności, co pozwoliło skompensować spadek wielkości sprzedaży. W tym roku trwa spadek spożycia związany z kryzysem, ale również zwalnia tempo inflacji. Tak więc globalny wzrost obrotów sześciu największych w Europie sieci produktów spożywczych: Carrefour, Tesco, Casino, Sainsbury, Metro i Ahold, zmaleje do 4 proc. w porównaniu z 8 proc. w 2008 r. – uważa Fitch. Sieci artykułów przemysłowych i odzieżowych będą nadal odczuwać skutki dekoniunktury. Obroty Kingfishera, Marksa & Spencera, Nexta i DSG wzrosną zatem o niecały procent wobec 1,5 proc. w roku ubiegłym.
Bardzo duży wpływ na wyniki branży będą miały tendencje na rynku walutowym: osłabienie funta i mocne euro. Sieci stracą na tym od 1 do 3 proc. obrotów – ocenia Da Silva.
W reakcji na te problemy sieci powinny ograniczyć inwestycje od 15 do 45 proc. Carrefour już ogłosił na początku roku, że chce skupić się na Francji, Tesco skoncentruje się na Wielkiej Brytanii, a Metro na Niemczech. Wśród dziesięciu sieci wymienionych w tej prognozie Fitch wskazuje, że tylko Ahold i Sainsbury mają swobodę manewru w polityce rozwoju. Pierwsza, bo dokonała restrukturyzacji na początku dekady, druga, bo prowadzi ostrożną politykę finansową.