Polski PKB (jeszcze) rośnie

Spośród krajów UE tylko Cypr zanotował wyższy wzrost w pierwszym kwartale tego roku. Premier Tusk i minister Rostowski są dumni z tego wyniku. Eksperci przestrzegają jednak przed hurraoptymizmem i mówią wprost: już wkrótce może być gorzej

Aktualizacja: 30.05.2009 11:46 Publikacja: 30.05.2009 04:23

Rząd informuje o wynikach gospodarczych.

Rząd informuje o wynikach gospodarczych.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że nasza gospodarka wzrosła w pierwszych trzech miesiącach tego roku o 0,8 proc., a licząc kwartał do kwartału – o 0,4 proc. To znak, że nadal wydajemy pieniądze na towary i usługi. Z całą resztą jest już gorzej – inwestycje firm spadły o 0,9 proc. w porównaniu z ostatnim kwartałem 2008 roku, zmniejszył się też eksport, a jeszcze bardziej spadł import.

W konsekwencji przedsiębiorstwa ograniczyły produkcję o 1,4 proc. w porównaniu z ostatnimi trzema miesiącami minionego roku. Ekonomiści podkreślają, że niezły wynik, jaki osiągnęła polska gospodarka, to przede wszystkim zasługa w miarę wysokiego eksportu w porównaniu z importem.

W Unii przed nami jest tylko Cypr, ze wzrostem na poziomie 1,6 proc. Trzeci kraj na podium to Grecja z wynikiem 0,3 proc. Reszta Europy pogrążyła się już w recesji. – Kryzys dotknął całego świata, najbliższe miesiące nie będą łatwe – skomentował dane premier Donald Tusk podczas konferencji zorganizowanej na warszawskiej giełdzie.

Minister finansów Jacek Rostowski podkreślił, że nawet te ośrodki, które prognozują dla nas recesję, jednocześnie stawiają nas w grupie państw o najlepszej sytuacji makroekonomicznej. – Bardzo słusznie nie daliśmy się wpędzić w panikę i najpierw zbieramy informacje, które pozwolą nam podjąć ważne decyzje w sprawie nowelizacji budżetu na ten rok – uważa Rostowski.

Tegoroczne dochody budżetu wciąż są oparte na nierealnych wskaźnikach i wzroście produktu krajowego brutto na poziomie 3,7 proc. Michał Boni, doradca ekonomiczny premiera, stwierdził, że najnowsze szacunki rządu mówią już o wzroście 0,5 – 1,3 proc. w przyszłym roku. – Przez ten pryzmat należy oceniać obecny rok – powiedział „Rz” Boni. – Trzeba więc zastosować te same szacunki do planowania korekty dochodów. Gorzej, jeśli zrealizuje się czarny scenariusz Komisji Europejskiej, według którego nasza gospodarka skurczy się o 1,4 proc., wtedy potrzebne będą większe oszczędności.

Marek Borowski, który jako jeden z pięciu byłych ministrów finansów spotkał się wieczorem z prezydentem Kaczyńskim, podkreśla, że aby do tego nie doszło, potrzebne są działania rządu. – Nie ma powodów do euforii, sytuacja na rynku pracy się pogarsza, bezrobocie rośnie, a to oznacza, że problemy będą się nawarstwiały – mówi Borowski. – Musimy podjąć działania antykryzysowe, choćby jak najszybciej uruchomić poręczenia kredytowe ze strony Banku Gospodarstwa Krajowego.

O tym, że kolejne kwartały roku mogą być gorsze, jest też przekonany prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club: – Wraz ze wzrostem bezrobocia zasobność naszych portfeli będzie malała, mniej pieniędzy będziemy więc przeznaczali na konsumpcję – uważa Gomułka.

Ekonomiści nie wykluczają, że już w drugim kwartale dynamika PKB może być ujemna. – Niewykluczone też, że GUS będzie jeszcze weryfikował dane za pierwszy kwartał, bo np. podana wielkość spożycia zbiorowego na poziomie 6,1 proc. w świetle wstrzymanych wydatków rządowych wydaje się mało prawdopodobna – mówi prof. Jerzy Osiatyński z INE PAN.

Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że nasza gospodarka wzrosła w pierwszych trzech miesiącach tego roku o 0,8 proc., a licząc kwartał do kwartału – o 0,4 proc. To znak, że nadal wydajemy pieniądze na towary i usługi. Z całą resztą jest już gorzej – inwestycje firm spadły o 0,9 proc. w porównaniu z ostatnim kwartałem 2008 roku, zmniejszył się też eksport, a jeszcze bardziej spadł import.

W konsekwencji przedsiębiorstwa ograniczyły produkcję o 1,4 proc. w porównaniu z ostatnimi trzema miesiącami minionego roku. Ekonomiści podkreślają, że niezły wynik, jaki osiągnęła polska gospodarka, to przede wszystkim zasługa w miarę wysokiego eksportu w porównaniu z importem.

Dane gospodarcze
Słaby nowy rok dla gospodarki Niemiec
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord