Ich zdaniem gwarantem dalszego ożywienia w gospodarce są napływające szerokim strumieniem zamówienia do przedsiębiorstw.
- Najsilniejszy wpływ na wzrost wskaźnika miało rosnące tempo napływu nowych zamówień do przedsiębiorstw produkcyjnych. Przybywa zamówień od odbiorców krajowych i na rynki zagraniczne, choć te ostatnie rosną nieco wolniej od zamówień realizowanych na rynek wewnętrzny - tłumaczy Maria Drozdowicz - Bieć, autorka badania, prof. SGH. Dodaje jednak, że eksportowi nie sprzyja wysoka zmienność kursów walutowych.
Wśród zamówień realizowanych na eksport najszybciej w ostatnich miesiącach rosną zamówienia w przedsiębiorstwach produkujących pojazdy i samochody. W zamówieniach krajowych dominują zamówienia związane z branżą budowlaną. - Nie widać jak do tej pory zwiększonego napływu zamówień w firmach produkujących wyroby o charakterze inwestycyjnym - wymienia BIEC. W magazynach przedsiębiorstw od kilku miesięcy umiarkowanie przybywa zapasów wyrobów gotowych. W sytuacji szybko powiększającego się portfela zamówień tendencja ta nie powinna niepokoić. Firmy w ten sposób gwarantują sobie ciągłość dostaw. Jednak utrzymywanie się jej w dłuższym okresie może spowodować ograniczenie tempa produkcji w przyszłości.
Zdaniem analityków przedsiębiorcy lepiej oceniają sytuację finansową swych firm. - W pierwszym kwartale tego roku pozytywna tendencja uległa osłabieniu, co wiązać należy najprawdopodobniej z ograniczeniem sprzedaży w wielu branżach ze względu na dotkliwą zimę. Jednak ostatni miesiąc przyniósł ponowny znaczny wzrost pozytywnych ocen na temat stanu finansów przedsiębiorstw. O dobrej kondycji finansowej w firmach świadczy również wzrost depozytów bankowych przedsiębiorstw o ok. 14 proc. w skali roku. Równie optymistyczne są oceny na temat kondycji i perspektyw rozwojowych całej gospodarki - tłumaczą ekonomiści z BIEC Zwracają uwagę, że w ostatnich dwóch miesiącach spadła (pogorszyła się) wydajność pracy.
Słabe zainteresowanie przedsiębiorstw inwestycjami w poszerzanie mocy wytwórczych wynika zapewne w rezerwach mocy. Co prawda w firmach wykorzystanie mocy produkcyjnych jest wyższe niż przed rokiem, jednak nie osiągnęło jeszcze poziomu skłaniającego do inwestowania.