Produkcja sprzedana przemysłu rosła wyraźnie wolniej niż w poprzednich okresach i ukształtowała się nieznacznie powyżej poziomu ubiegłorocznego, kiedy obserwowano znaczny wzrost. Nieco mniejszy niż w lipcu był również wzrost sprzedaży detalicznej. – tak wynika z analizy danych makroekonomiczny GUS.
Tempo wzrostów sprzedaży detalicznej w sierpniu zmniejszyło się. Kupiliśmy towary warte w cenach bieżących o 5,8 proc. więcej niż rok temu, ale w cenach stałych (uwzględniających inflację tylko o 2,3 proc. Kupiliśmy mniej samochodów (spadek wartości o 2 proc. w skali roku), książek, prasy i innych artykułów w wyspecjalizowanych sklepach (spadek o prawie 14 proc.). Najszybciej zaś rośnie sprzedaż mebli, RTV i AGD (o 19,7 proc.) oraz w dyskontach (o 13,3 proc.)
Jeśli zaś porównany sprzedaż w cenach stałych, to niewielki wzrost odnotowaliśmy w żywności, napojach i wyrobach tytoniowych (o 0,1 proc.) oraz paliwach stałych, ciekłych i gazowych (0,9 proc.). Wysoki - w grupie meble, RTV i AGD (o 18,3 proc.) Obniżyła się w skali roku sprzedaż samochodów (o 1,1 proc.).
Dane GUS o sprzedaży detalicznej pokazują wartość zakupów w sklepach, gdzie pracuje ponad dziewięć osób. A całkowite obroty handlu ( bez motoryzacji) były w sierpniu nieznacznie niższe (o 0,2 pkt proc.) niż rok temu.
- To jest druga najniższa dynamika sprzedaży od ponad roku, co świadczy o słabnącej kondycji konsumpcji – zauważa Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK.