Wyprawy w egzotyczne strony dają efekty

Polski eksport idzie w górę. W pierwszych ośmiu miesiącach tego roku najwięcej, bo aż 28 proc. wzrosła sprzedaż do Afryki. Niewiele gorzej (27 proc.) jest w Australii. Na rynki krajów Ameryki Łacińskiej w porównaniu z zeszłym rokiem trafiło 18 proc. więcej polskich towarów, a do Azji – 12 proc. MSZ informuje, że to m.in. dzięki wsparciu polskich VIP-ów i dyplomatów

Publikacja: 30.10.2013 16:35

Wyprawy w egzotyczne strony dają efekty

Foto: Bloomberg

- Wielu ministrów to obiecywało, a nam się wreszcie udało zrobić. Ekonomizacja polityki zagranicznej zaczyna znajdować odzwierciedlenie w handlu – komentuje Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji.

Dwa lata temu resort spraw zagranicznych rozpoczął wdrażanie programu oceny polskich ambasadorów i placówek dyplomatycznych, w którym jednym z kryteriów jest ich zaangażowanie w pomoc polskim przedsiębiorcom.

- To daje efekty. W krajach Unii, gdzie jest jednolity rynek to nie jest problem, ale są takie rynki jak na przykład Afryka Ameryka Łacińska czy Azja, gdzie bez wsparcia dyplomatycznego nie ma mowy o uzyskaniu kontraktu – wyjaśnia Beata Stelmach, wiceminister spraw zagranicznych, która odpowiada w resorcie za dyplomację ekonomiczną.

Działania na tym polu wzmogły jednak nie tylko ambasady. We wspieranie polskiego przemysłu zaczęli się również aktywnie włączać prezydent i premier.

Przykład z ostatnich dwóch tygodni – Bronisław Komorowski leci z wizytą do Mongolii i Korei Południowej. Premier z kolei jest w tym samym czasie w RPA oraz Zambii. Do niedawna przedsiębiorcy narzekali, że najważniejsze osoby w państwie niechętnie zabierały ich w podróże zagraniczne. Tym razem i głowie państwa, i szefowi rządu towarzyszą przedstawiciele biznesu – w sumie prawie z 80 firm. Efekt? Katowicki Famur podpisuje porozumienie w sprawie kontraktu o wartości ok. 100 mln dolarów.

Reklama
Reklama

To nie jedyny przykład kontraktu, jaki doszedł ostatnio do skutku dzięki mocnemu wsparciu dyplomatycznemu. Ursus już niebawem rozpocznie dostarczanie 3 tys. ciągników do Etiopii. Wartość umowy – 90 mln dolarów (więcej, niż zeszłoroczny przychód firmy). Z kolei PESA zrealizuje dwa kontrakty na dostawę tramwajów do Bułgarii i Rumunii o łącznej wartości 52 mln euro, a Solaris – umowę na dostawę autobusów za 64 mln euro w Serbii. Udało się tez uruchomić eksport polskiego mięsa na Tajwan oraz do Chin. We wszystkie te kontrakty zaangażowani byli dyplomaci.

- Czasem już sama obecność ambasadora pomaga. Dlatego lobbują i będą nadal lobbować – podsumowuje Beata Stelmach. W najbliższych dniach kończy ona pracę w MSZ, ale wiadomo już, że zastąpi ją jej dotychczasowa współpracowniczka, Katarzyna Kacperczyk. – Przedsiębiorcy na pewno mogą liczyć na nasze wsparcie – zapewnia Radosław Sikorski.

- Wielu ministrów to obiecywało, a nam się wreszcie udało zrobić. Ekonomizacja polityki zagranicznej zaczyna znajdować odzwierciedlenie w handlu – komentuje Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji.

Dwa lata temu resort spraw zagranicznych rozpoczął wdrażanie programu oceny polskich ambasadorów i placówek dyplomatycznych, w którym jednym z kryteriów jest ich zaangażowanie w pomoc polskim przedsiębiorcom.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Dane gospodarcze
Rosja się kurczy. Kreml utajnia dane demograficzne
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Dane gospodarcze
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Dane gospodarcze
Kierunek dla stóp procentowych w Polsce: w dół, choć raczej nie w cyklu
Dane gospodarcze
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Dane gospodarcze
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama