Rachunkiem za rozwój Polski będzie szybki wzrost cen

Polski przemysł, napędzany zamówieniami z zagranicy, już jest rozgrzany do czerwoności. Na to nałoży się wkrótce odbicie krajowego popytu na usługi. Skutkiem będzie podwyższona inflacja.

Publikacja: 01.06.2021 21:00

Na wzrost polskiej sprzedaży za granicą będzie wpływać zmiana globalnych łańcuchów dostaw

Na wzrost polskiej sprzedaży za granicą będzie wpływać zmiana globalnych łańcuchów dostaw

Foto: shutterstock

W 2021 r. polski eksport może sięgnąć 265,2 mld euro, rosnąc w porównaniu z poprzednim rokiem o 13,9 proc. – przewiduje Krajowa Izba Gospodarcza (KIG) w najnowszej, jeszcze niepublikowanej prognozie. To znacznie więcej niż w poprzedniej prognozie zakładającej wzrost eksportu o 7,6 proc. rok do roku. Poprawiają się także przewidywania na rok 2022: zagraniczna sprzedaż polskich towarów powinna zwiększyć się o dalsze 9,1 proc.

Na zwiększenie sprzedaży polskich towarów za granicą będzie wpływać odmrażanie gospodarek, a także realizowana w wielu krajach przebudowa łańcuchów dostaw. Także zmiana modelu dokonywania zamówień, bardziej dostosowywana do potrzeb wynikających z najbliższych tygodni czy miesięcy, a nie np. kwartałów, co sprzyja poszukiwaniu bliższych i bardziej elastycznych dostawców.

Pozostało 88% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński