Ministerstwo Finansów opublikowało szacunkowe wykonanie ubiegłorocznego budżetu państwa. Dochody wyniosły 250,3 mld zł, o 0,5 proc. więcej niż zakładano w ustawie. Jeszcze na koniec listopada poziom zaawansowania wpływów sięgał 91,1 proc. Wydatki sięgnęły 294,9 mld zł, o 2 proc. mniej niż plan.

Dzięki temu deficyt budżetu wyniósł ostatecznie 44,6 mld zł, o 7,6 mld zł mniej, niż zapisano w ustawie na ubiegły rok. O tym, że saldo budżetu będzie lepsze, było wiadomo od dłuższego czasu. MF ostrożnie sygnalizowało w grudniu, że deficyt sięgnąć może 48 mld zł. Ale już w lutym przedstawiciele resortu zapowiedzieli, że niedobór będzie niższy niż 45 mld zł.

Dochody dopisały dzięki wyższym niż planowano wpływom z podatków pośrednich – VAT i akcyzy (sięgnęły 165,2 mld zł,. o 2,7 proc. więcej niż plan). Wpływy z podatków dochodowych (CIT i PIT) okazały się niższe niż prognozy.

Lepszy od zapisów ustawowych okazał się także deficyt rachunku środków unijnych. Rząd wydał w sumie na finansowanie projektów 10,5 mld zł, o 4,9 mld zł mniej niż planował.

Niedobór w kasie państwa sfinansowany był przede wszystkim emisją obligacji na rynku krajowym (w ten sposób rząd pozyskał niemal 60 mld zł). Po raz kolejny wpływy z prywatyzacji (wysokie, bo aż 22 mld zł) nie wystarczyły, aby pokryć transfery do OFE (35,4 mld zł). Emisje i kredyty zagraniczne dały z kolei 31,3 mld zł.